Oceń
Wybory prezydenckie zbliżają się wielkimi krokami. Na szczęście liczni jasnowidze zaczynają zdradzać, kto ma szansę na wygraną. Pewien numerolog dokładnie wie, jaki będzie wynik rywalizacji.
Wybory prezydenckie odbędą się 10 maja. Kandydaci zdają się delikatnie panikować, mamy już nawet za sobą pierwsze, przedwyborcze skandale. Dobrze, że w takich momentach liczyć możemy na siły nadprzyrodzone.
Numerolog zajrzał w liczby i już wie, kto ma największą szansę na wygraną. Pan Jarosław Bondza na łamach "Faktu" stwierdził, że nic się przed nim nie ukryje i przyszłość dokładnie jawi się przed jego oczami.
Wybory prezydenckie oczami numerologa
Po pierwsze ekspert orzekł, że 10 maja nie jest dobrą datą na wybory, dla tych kandydatów, którzy... okłamują Polaków.
Jeśli ktoś działał zgodnie z zasadami etycznymi, uczciwie i lojalnie, to zostanie wynagrodzony przez los. Biada temu, kto ma coś na sumieniu. Jemu los pokrzyżuje plany!
- grzmi numerolog.
Specjalista wypowiedział się również na tematy dotyczące konkretnych kandydatów. Przemówiła do niego informacja, która jest zakodowana w dacie urodzenia każdego z nich.
Zdaniem numerologa, Andrzej Duda nie będzie miał większych szans w pierwszej turze, ale druga może być już dla niego łaskawa. Szymon Hołownia może być czarnym koniem wyborów, bowiem zdaniem Bondza znajduje się aktualnie w bardzo korzystnym cyklu życiowym.
Krzysztof Bosak powinien zostać muzykiem - to druga droga, poza polityką, która do niego pasuje. Małgorzata Kidawa-Błońska skrywa swoją dziką naturę. Niestety, zdaniem numerologa znajduje się w kiepskim cyklu energetycznym.
Władysław Kosiniak-Kamysz w oczach specjalisty wszystko chce zrobić sam i to może go zgubić. Jest wielką niewiadomą, gdyż obecny rok to będzie dla niego serią wzlotów i upadków. Robert Biedroń ma szansę na zwycięstwo poprzez zarażanie ludzi swoim optymizmem.
Myślicie, że wróżby numerologa faktycznie będą trafne? Podsumowując - wygra ktoś, kto jest w dobrym cyklu energetycznym i nie okłamuje wyborców.
Oceń artykuł