Oceń
Jarosław Kaczyński pragnie rządów dyktatu? Chce władzy absolutnej? Były premier sugeruje, że prezes ma na tym punkcie obsesję i zrobi wszystko, by cel osiągnąć.
PiS znów chce upolitycznić sądy, co więcej, wg. najnowszych projektów partii, planują nieposłusznych im sędziów dotkliwie karać. W kraju już poniosły się głosy, że to kolejny zamach na sądownictwo w Polsce. Ale PiS nic sobie z tego oczywiście nie robi.
W niedzielny poranek w Radiu ZET pojawił się były premier Donald Tusk. Polityk zakończył właśnie swoją oszałamiającą karierę szefa Rady Europejskiej i po cichu mówi się, że wkrótce wróci do krajowej polityki. Póki co jednak postanowił ostro skrytykować PiS, a właściwie ich szefa, Jarosława Kaczyńskiego.
"Ma obsesję"
Prezesowi oberwało się dość mocno. Tusk mówił o obsesji rozkapryszonego polityka, który całkiem jak rozpieszczone dziecko, chce mieć wszystko i zrobi bardzo dużo, aby to dostać. Nie ważne jest wszystko wokół. Liczy się tylko to, czego on pragnie.
Znam Jarosław Kaczyńskiego od 30 lat i wiem, że to była zawsze jego obsesja. Kiedy ma władzę, w sposób obsesyjny nie znosi niezależnych bytów. On nie może spać ze świadomością, że ktoś nie jest poddany jego kaprysom
- mówił Tusk w Radiu ZET.
Tacy politycy są w stanie zrezygnować z politycznie krwiożerczych zamiarów tylko wtedy, gdy natrafią na stanowczość. W Europie nikt nie będzie walczył bardziej o to niż sami Polacy. UE działa inaczej, kiedy widzi, że ludziom zależy
- dodał, zauważając, że Kaczyński nie spocznie w swych działaniach, póki nie zdobędzie pełni władzy, albo ktoś go przed tym siłą nie powstrzyma.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
