Oceń
Rząd w końcu zacznie walczyć z pandemią? Ministerstwo Zdrowia informuje o specjalnych krokach w walce z proepidemikami. PiS składa w Sejmie ważną ustawę.
W środę 17 listopada padł rekord czwartej fali pandemii koronawirusa - tylko w ciągu jednej doby potwierdzono ponad 24 tysiące zakażeń SARS-COV-2. Tego samego dnia politycy PiS poinformowali o złożeniu w Sejmie nowej ustawy, dającej możliwość kontrolowania antyszczepionkowców, a rzecznik Ministerstwa Zdrowia zapowiedział dodatkowe działania w walce z proepidemikami.
Czekają nas wielkie zmiany? PiS odważy się przeciwstawić antyszczepionkowcom i wprowadzi dla nich lockdown? Nie i nie. Główni rządzący nadal nie zamierzają podejmować żadnych konkretnych kroków w walce z pandemią i zapewniają, że dotychczasowe działania przynoszą skutki. Jakie? Nie wiadomo. Zdaje się jednak, że w PiS doszło do rozłamu.
PiS szykuje bat na antyszczepionkowców
Rano po Polsce poniosła się wieść o odrzuceniu kontrowersyjnego pomysłu ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, by dać pracodawcom możliwość sprawdzania, którzy pracownicy poddali się szczepieniu przeciw COVID-19. Teraz wiadomo już, że projekt ten nie upadł całkowicie. W Sejmie złożony zostanie przez grupę posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy wyrażają nadzieję, iż parlament zajmie się nim na posiedzeniu 1 i 2 grudnia.
Co zakłada poselski projekt ustawy? To w środę tłumaczył dziennikarzom jeden z posłów PiS Czesław Hoc.
Przedsiębiorca będzie mógł poprosić o certyfikat zaszczepienia pracownika i jeśli nie będzie pracownik zaszczepiony, to będzie mógł zreorganizować pracę, np. przenieść takiego pracownika do działu tam, gdzie nie będzie miał styczności z klientami
- tłumaczył polityk.
Projekt zakłada także, że w niektórych podmiotach leczniczych szefowie będą mieli prawo nakładania obowiązku szczepień na pracowników. Jeśli ci się nie dostosują, grozić im będzie nawet zwolnienie z pracy. Trzecie najważniejsze założenie ustawy to ulgi dla firm - Jeśli przedsiębiorstwo wykaże certyfikat, że całe przedsiębiorstwo, wszyscy pracownicy są zaszczepieni, uzyska specjalny przywilej - nie będą go dotyczyć żadne restrykcje - poinformował Czesław Hoc.
Ruszą wzmożone kontrole
Zanim Sejm zajmie się projektem, może minąć jeszcze wiele czasu, a tysiące Polaków mogą stracić życie w pandemii. Czy rząd zamierza zatem jakkolwiek walczyć z pandemią? Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz poinformował w środę, że wprowadzone zostaną zaostrzone kontrole prawidłowego użytkowania (i użytkowania w ogóle) maseczek. Mowa o punktach handlowych.
Główny Inspektor Sanitarny wysłał na prośbę ministra zdrowia do wszystkich wojewódzkich inspektoratów w kraju prośbę, a w właściwie nakaz wzmożenia kontroli sanitarnych we wszystkich punktach handlowych w kraju
- przekazał Wojciech Andrusiewicz.
Wskazane zostało, że w przypadku łamania standardów epidemicznych wskazanych w rozporządzeniach i ustawach przysługuje możliwość inspektorowi sanitarnemu nałożenia grzywny zgodnie z art. 116 Kodeksu wykroczeń
- dodał polityk.
Jak się okazuje, na tym działania rządu w walce z pandemia się kończą. Andrusiewicz przekonywał dziennikarzy, że jeśli Polacy zaczną nosić maseczki, pandemia zastopuje. Twierdzi dodatkowo, że na ludzi w Polsce nie można nakładać innych ograniczeń, bo... mogli by się zezłościć.
Oczywiście względy medyczne są dla nas najważniejsze, pamiętajmy też o względach społecznych - nie jesteśmy społeczeństwem austriackim ani niemieckim. Inaczej też reagujemy na różnego rodzaju działania chociażby administracji rządowej, więc my musimy wyważyć względy społeczne ze względami społecznymi
- mówił Wojciech Andrusiewicz.
Czyżby w tym wszystkim chodziło więc wyłącznie o utrzymanie wysokiego poparcia dla PiS?
Oceń artykuł