Oceń
Najbliższe wybory parlamentarne będą końcem "Dobrej Zmiany"? Prawo i Sprawiedliwość wciąż cieszy się dużym poparciem, ale sondaże odbierają im nadzieję na dalsze panowanie.
Wojna w Ukrainie trwa, a tęgie głowy z PiS postanowiły to wykorzystać dla własnych politycznych celów. Gdy Kijów był jeszcze celem rosyjskich ataków, pojechali do niego premier Mateusz Morawiecki z wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim. I nie dość, że stwarzali zagrożenie dla siebie i dla prezydenta Ukrainy, to jeszcze jedyne co osiągnęli, to większa irytacja Rosji i straszenie atakiem na Polskę.
W pierwszych tygodniach wojny głośno mówiło się o tym, że partia rządząca buduje elektorat na tragedii naszych sąsiadów. Teraz okazuje się, że owo budowanie poparcia nie wyszło. Właśnie spłynęły wyniki najnowszego sondaży wyborczego, wykonanego przez Kantar Public. PiS i Solidarnej Polsce zdecydowanie nie udało się zdobyć większej przychylności społeczeństwa.
PiS straci władzę w Polsce
Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższą niedzielę, wygrałoby je Prawo i Sprawiedliwość w koalicji z Solidarną Polską. Nie ma w tym jednak dla Zjednoczonej prawicy zbyt wiele pozytywnych informacji, bowiem zdobywają wspólnie poparcie rzędu 30 procent. Niby dużo, ale do wymaganej większości zdecydowanie za daleko.
Drugą siłą w Polsce pozostaje Koalicja Obywatelska z wynikiem 26 procent głosów. Trzecie miejsce zajmuje Polska 2050 Szymona Hołowni, na którą głosować chce dziś 9 procent Polaków. Lewica może liczyć na 8 procent głosów, a Konfederacja na 6. PSL-Koalicja Polska, Kukiz'15, Porozumienie i AgroUnia nie dostają się do Sejmu.
W najnowszym sondażu aż 68 procent badanych zadeklarowało udział w wyborach.
Oceń artykuł

