18+

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.

Copyright 2009-2019, Eurozet Sp. z o. o.

szokujące doniesienia

POLITYK PiS TO PEDOFIL I GWAŁCICIEL? Krzywdził nastolatki

Emilia Waszczuk
07.05.2021  13:42
Polityk PiS gwałcicielem i pedofilem? Przerażające doniesienia
Polityk PiS gwałcicielem i pedofilem? Przerażające doniesienia Fot: PiS/Materiały Promocyjne

Kolejny polityk PiS z poważnymi zarzutami o nadużycia seksualne. Bartłomiej M. miał odurzać, a następnie gwałcić nieletnie dziewczęta. Proceder trwał latami.

Szokujące ustalenia Newsweeka. Dziennikarze dotarli do dokumentów, które potwierdzają, że były polityk PiS, aktor grający między innymi w filmach Patryka Vegi, to gwałciciel. Bartłomiej M. odurzał i gwałcił nastoletnie dziewczynki. Jedna z ofiar miała zaledwie 14 lat!

Bartłomiej M. to jeden z ulubieńców PiS. Swego czasu chętnie fotografował się między innymi z Beatą Szydło, dwukrotnie startował w wyborach do Sejmu z ramienia partii, wystąpił nawet w ich spocie, gdzie przedstawiony został jako "pan Witek".

Mężczyzna ma jednak kilka innych twarzy. Robi karierę w kinie i telewizji, gra w kolejnych serialach i filmach, wystąpił nawet w reklamie środka na potencję, a po godzinach zajmuje się fotografią i... gwałceniem nastolatek - ustalił Newsweek.

Polityk PiS to gwałciciel i pedofil?

Bartłomiej M. od 2009 roku posiada konto w znanym serwisie dla fotografów i modelek. To tam wyszukiwał swoje ofiary. Podający się za fotografa mężczyzna zapraszał nastolatki na sesje zdjęciowe. Najpierw budował zaufanie, a gdy już dziewczęta nabierały pewności siebie, robił im "grzeczne" zdjęcia. Wraz z upływem czasu podawał swoim modelkom alkohol zakrapiany środkami odurzającymi, zachęcał do odważniejszych zdjęć. Gdy traciły przytomność, rozbierał, robił nagie zdjęcia i gwałcił. Jedna z nich postanowiła - po wielu latach milczenia - opowiedzieć swoją historię. Sprawa trafiła też oczywiście na policję i do prokuratury.

Chciałabym ostrzec inne dziewczyny. 12 lat milczałam i wystarczy. Dzisiaj już nie wmawiam sobie, że to się nie wydarzyło

- mówi Newsweekowi Berenika (imię zmienione). W dniu gwałtu miała zaledwie 14 lat.

Dziś już dorosła kobieta, wtedy dziecko. Pamięta, jak nagle ocknęła się w studio fotograficznym Bartłomieja M. Była naga, nie wiedziała, co się dzieje. Zobaczyła fotografa, jak idzie w jej stronę z różowym dildo, a następnie próbuje włożyć je między jej nogi...

Polityk i pupil PiS bezkarny?

Berenika przerwała milczenie w 2019 roku, sprawa odurzenia i gwałtu trafiła do prokuratury. Wtedy okazało się, że podobnych zgłoszeń jest więcej.

Bartłomiej M. nigdy - mimo licznych oskarżeń - nie przyznawał się do winy. Nie ukrywał jednak, że między nim, a nieletnimi dochodziło do kontaktów seksualnych. Tłumaczył, że zgłaszające się do niego na sesję dziewczęta chciały uprawiać seks.

Nastolatki lubiły ostry seks ze starszym mężczyzną, lubiły przemoc i robienie im nagich zdjęć

- czytamy jego tłumaczenia w Newsweeku.

Mimo serii oskarżeń Bartłomiej M. w areszcie spędził dotąd tylko 2 dni. Uniwersytet Opolski, na którym jest doktorantem, poinformował po ujawnieniu szokujących informacji na temat mężczyzny, że nie przejdzie obok nich obojętnie. Ze strony PiS jak na razie nie pojawił się żaden komunikat. Tymczasem zaledwie dzień wcześniej pisaliśmy o innym działaczu PiS - Wojciechu D. - również oskarżonym o nadużycia seksualne.

logo Tu się dzieje