Oceń
Jarosław Gowin jest już pewny: Polskę czeka poważny kryzys finansowy. W związku z tym Jarosław Kaczyński ma planować przeprowadzenie wyborów parlamentarnych ponad rok przed terminem.
Zdymisjonowany wicepremier Jarosław Gowin kontynuuje wycieczkę po mediach i po raz kolejny zapewnia, że PiS szykuje się do wyborów parlamentarnych. Te zgodnie z planem powinny odbyć się dopiero za dwa lata. Szef Porozumienia twierdzi jednak, że rząd do tego czasu nie wytrzyma, nie dlatego jednak, że grozi mu rozpad, a ze względów czysto logistycznych.
Gowin jest pewny - Jarosław Kaczyński zrobi wszystko, by utrzymać władzę w Polsce. Aby tak się jednak stało, nie może dopuścić do gospodarczego kryzysu. Pewne rzeczy dzieją się jednak poza jego władzą, dlatego też zmuszony jest planować wcześniejsze głosowanie nad składem parlamentu.
Przedterminowe wybory? Gowin: PiS wietrzy kryzys
Jarosław Gowin w środę pierwszego września pojawił się w Radiu Zet gdzie poinformował, że dziś szanse na wcześniejsze wybory wynoszą 50 procent. Jego zdaniem w 2023 roku Polskę czeka wielki kryzys pieniężny - nie będziemy mogli dalej zadłużać państwa, więc rząd nie będzie potrafił spiąć budżetu. A skoro tak, to Polacy dowiedzą się, jak bardzo kraj jest biedny i do czego doprowadziły rządy PiS.
Komisja Europejska już zapowiedziała państwom członkowskim, że nie pozwoli na dalsze rozluźnianie tak zwanej reguły wydatkowej. Mówiąc krótko, nie będzie można nadmiernie się zadłużać. Budżet na rok 2022 dało się spiąć właśnie dlatego, że ta reguła wydatkowa nie obowiązuje. W momencie, w którym Jarosław Kaczyńskie wie, że (będą) te dotkliwe społecznie cięcia, może się zdecydować na wcześniejsze wybory - powiedział Jarosław Gowin.
Polityk już nie tylko przypuszcza, ale podobno wie z całą pewnością (źródeł jednak nie podał), że Jarosław Kaczyński jest w kropce i wybory rozważa. Decyzja nie została jeszcze podjęta, bo i nie jest łatwa - już teraz poparcie w sondażach nie daje PiS gwarancji władzy.
Uważam, a nawet mam wiedzę, że Jarosław Kaczyński bardzo poważnie bierze pod uwagę możliwość przyspieszonych wyborów wiosną 2022
- powiedział stanowczo Jarosław Gowin.
Stan wyjątkowy vs wybory
Tymczasem rząd chce wprowadzić w części kraju stan wyjątkowy. Oznacza to, że w czasie jego trwania, ani trzy miesiące po, nie można przeprowadzić żadnych wyborów. Nadzwyczajne środki podjąć można na 90 dni i jednorazowo przedłużyć na maksymalnie 150 dni. Politycy chcą się jednak zmieścić w dniach 30, a to oznacza brak ważnych politycznych przedsięwzięć przez cztery miesiące.
Czy skrócony okres stanu wyjątkowego wynika właśnie z planów przeprowadzenia wyborów na wiosnę?
Oceń artykuł
Tu się dzieje
