Oceń
Wiceminister zdrowia zapowiada wprowadzenie obowiązku legitymowania się paszportem covidowym? Waldemar Kraska: każdy sposób na zmuszenie do szczepień jest dobry.
Od pierwszego grudnia w Polsce obowiązują nowe, zaostrzone restrykcje pandemiczne. Problem w tym, że o ile z odwołanymi lotami i uszczelnieniem granic antyszczepionkowcom i proepidemikom ciężko walczyć, to z resztą przepisów nie ma najmniejszych problemów. Mało kto dostosował się do nowych zasad, nikt nie liczy klientów czy uczestników wydarzeń, bo nie ma podstaw prawnych do sprawdzania, kto się szczepił, a kto nie. Te mogą się jednak znaleźć.
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska przyznał, że rząd PiS bardzo chciałby wprowadzić zmiany w zakresie paszportów covidowych i ich sprawdzania. Czemu więc nie podejmują żadnych kroków?
Paszporty covidowe obowiązkowe?
Nowe przepisu pandemiczne przewidują zaostrzenie limitów w różnych miejscach - od punktów usługowych, przez handel i wydarzenia okolicznościowe, po kościoły - ale tylko dla osób niezaszczepionych. Jak sprawdzić, kto się szczepił, a kto nie? W niektórych krajach Europu Zachodniej wprowadzono specjalne przepisy i nałożono ostre restrykcje na przeciwników szczepionek. Wywołało to z jednej strony protesty, z drugiej zwiększenie chętnych do zabezpieczenia się przed pandemią szczepionką.
W Polsce rząd nie decyduje się na podobne rozwiązania. Jak przyznaje Waldemar Kraska, chodzi o... groźbę buntu społeczeństwa. Polakom mogłoby się wprowadzanie restrykcji nie spodobać.
W krajach Europy Zachodniej, mimo obostrzeń, także spotkało się to z dużą reakcją osób, które są temu przeciwne. Nie jest to dobry moment, kiedy ludzie wychodzą na ulicę i protestują
- oznajmił wiceminister zdrowia.
PiS zmieni przepisy?
I tu pojawia się kolejny problem. W czwartej fali pandemii Polska jest jednym z krajów z największą liczbą zgonów wywołanych COVID-19 (tylko w ciągu ostatniego tygodnia zmarło prawie 2,5 tys. pacjentów). Winę za ten stan ponosić ma między innymi ponowne przepełnienie szpitali i niskie wyszczepienie społeczeństwa, oraz dotychczasowy brak działań rządu w walce z pandemią.
Waldemar Kraska przyznaje więc, że każdy sposób, by doprowadzić do zaszczepienia jak największego odsetka obywateli, jest dobry. Rząd musiałby tylko tego chcieć, ale na razie skupia się na bujaniu w obłokach.
My bardzo intensywnie o tym myślimy, być może jakieś decyzje będą podjęte. Na razie jest to w sferze naszych marzeń i dyskusji
- oznajmił Waldemar Kraska.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
