Oceń
Rządy PiS dobiegają końca? Przerażony Jarosław Kaczyński robi co może, by nie doszło do rozpadu partii.
PiS stoi nad przepaścią i może lada moment utracić pełnię władzy w Polsce. Spory w partii rządzącej trwają, więc Jarosław Kaczyński zdecydował się odwiesić posłów ukaranych po głosowaniu nad "piątką dla zwierząt".
We wtorek o odejściu z ugrupowania poinformował poseł Lech Kołakowski. Wcześniej do ostrej kłótni doszło między kierownictwem (czyt. Jarosławem Kaczyńskim) i byłym ministrem środowiska Janem Ardanowskim. Ten zapowiedział wręcz, że on i jego koledzy planują utworzenie nowego ugrupowania. Czy te plany wypalą?
Rozpad PiS i nowa partia?
Jarosław Kaczyński przerażony widmem utraty władzy, odwiesił w prawach członków trzynastu z piętnastu ukaranych posłów. I zdaje się, że to politykom wystarczy, by zostać przy prezesie i nadal karnie wykonywać jego polecenia. Większość deklaruje bowiem, że partii opuszczać nie zamierza.
W rozmowie z PAP informację o odejściu z PiS zdementowało aż siedmiu polityków partii - Zbigniew Dolata, Agnieszka Górska, Henryk Kowalczyk, Krzysztof Szulowski, Piotr Uściński, Marek Wesoły i Bartłomiej Wróblewski. Kolejny (Jerzy Małecki) podobne stanowisko zajął w rozmowie z WP.pl. Oznacza to, że - o ile nie członkowie PiS nie kłamią - szanse na założenie nowego ugrupowania i zburzenie pewności władzy Jarosława Kaczyńskiego mocno się kurczą.
Oceń artykuł