Oceń
Gorący dzień w PiS. Michał Dworczyk podał się do dymisji, zaraz później kierownictwo partii zwołało pilne zebranie. Rozmawiają o odwołaniu premiera?
Tak gorąco w PiS dawno nie było. W najwyższych szeregach partyjnych trwa zaciekła wojna między dwoma zwaśnionymi obozami, skupionymi wokół Mateusza Morawieckiego i Jacka Sasina. Mówi się, że dni tego pierwszego są policzone - niezadowolenie kolegów jest coraz większe i szefa rządu nie uchroni już nawet sympatia prezesa, Jarosława Kaczyńskiego
W piątek, po wielu miesiącach ujawniania niewygodnych i często oburzających wiadomości, do dymisji podał się Michał Dworczyk. To nic, że jego maile były podstawą do zwolnienia polityka co najmniej kilkanaście razy - odszedł sam (oficjalnie), a jako powód podał "względy osobiste".
Pilne spotkanie PiS
Problemy w partii się nie kończą, a sytuacji nie poprawia ogłoszona w piątek jeszcze wyższa inflacja. Wedle najnowszych danych GUS przebiliśmy 17 procent, co oznacza znaczne przekroczenie prognoz ekonomistów i jeszcze większą drożyznę. W dodatku eksperci zapowiadają już, że na tym się nie skończy i niedługo przekroczymy 20 procent!
W PiS wrze, wrze na Nowogrodzkiej. W ostatni piątek września w siedzibie partii przy zwołane zostało pilne spotkanie najważniejszych polityków. Uczestniczą w nim między innymi Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki, Krzysztof Sobolewski i Ryszard Terlecki - donosi Super Express.
Oficjalnie politycy mają rozmawiać o drożyźnie i trudnościach dotykających dziś rząd i Polaków a największą bolączką mają być braki i ceny węgla. Nieoficjalnie jednak władze PiS debatować mają o rekonstrukcji rządu.
Morawiecki do dymisji?
Jednym z najważniejszych tematów ma być obsadzenie stanowiska szefa Kancelarii Premiera, które zwolnił właśnie Michał Dworczyk. A przypomnijmy, że coraz częściej mówi się także o wymianie szefa rady ministrów, co oznaczałoby odwołanie Mateusza Morawieckiego. Nawet Jarosław Kaczyński przyznał w ostatnich dniach, że choć sam premiera wspiera, to w walce tej może przegrać z resztą załogi.
Już po zakończeniu piątkowego spotkania głos w sprawie zabrał sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski. Przyznał, że faktycznie kierownictwo partii nie skupiało się wyłącznie na węglu, ale podjęło też temat Kancelarii Premiera.
W rozmowie z PAP Sobolewski poinformował jednak, że żadne decyzje personalne jak na razie nie zapadły, a rozmowy będą kontynuowane na początku przyszłego tygodnia. - Wówczas zastaną zakomunikowane decyzje - przekazał polityk.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
