Oceń
Wybory coraz bliżej, opozycja zaczyna myśleć, co dalej. Mają już plan na to, jak będą wyglądały ich rządy, jeśli uda się obalić władzę PiS.
Prawo i Sprawiedliwość coraz mocniej traci w sondażach, a to dla partii zły znak. Już za rok wybory parlamentarne, które koniecznie muszą wygrać, przynajmniej we własnym mniemaniu. Jak to jednak zrobić, gdy opozycja nabiera sił i zamierza się zjednoczyć, w kraju panuje potworna drożyzna, pieniędzy brakuje, inflacja szaleje, a w dodatku co chwila wybucha inna afera bądź katastrofa?
Bardzo możliwe więc, że jesienią 2023 roku nastąpi nowe rozdanie, a władza przypadnie dzisiejszej opozycji. Najsilniejszym ugrupowaniem pozostaje Koalicja Obywatelska, która - przynajmniej na razie - musi jednak myśleć o nawiązywaniu spółek z innymi partiami opozycyjnymi. Kto wygra i z jaką siłą, przekonamy się za rok. Tymczasem dziennikarzom "Super Expressu" udało się ustalić, jaki plan ma KO na czas po przejęciu władzy.
Plan Koalicji Obywatelskiej na rządy po PiS
Wiadomo, ktoś będzie musiał chwycić za stery, a Koalicja Obywatelska ma dwóch silnych przywódców, z czego każdy trafia do nieco innej grupy. Jest nowoczesny, żywiołowy i pełen zapału Rafał Trzaskowski, jest też stary wyjadacz, mocno doświadczony i ceniony w świecie polityk Donald Tusk. Który z nich powinien rządzić?
W jednym z ostatnich sondaży wyborcy jasno wskazali, że to Donalda Tuska widzą w roli lidera Platformy Obywatelskiej. Okazuje się, że i politycy partii oraz tworzonej przez nią Koalicji Obywatelskiej widzą sprawę podobnie, co więcej, chcieliby, by ponownie zajął stanowisko szefa rządu. Mobilizujący młodych Polaków Rafał Trzaskowski zostanie zatem z niczym? Nic z tych rzeczy!
Mogę powiedzieć z czystym sumieniem i pełną odpowiedzialnością, że chciałabym, żeby w 2025 r. Rafał Trzaskowski wygrał wybory prezydenckie. Oczywiście pan Tusk jest naturalnym kandydatem na objęcie stanowiska premiera w pierwszym rządzie po Prawie i Sprawiedliwości
- mówi wicemarszałkini Senatu Gabriela Morawska-Stanecka w rozmowie z SE.
Podobną prognozę postawił poseł marek Sowa, który Donalda Tuska typuje na lidera prowadzącego KO do wyborczego zwycięstwa i nowego premiera kraju.
Tusk premierem, Trzaskowski prezydentem. Plan już ustalony
Poseł Jerzy Borowczak zdradza z kolei, że Donald Tusk i Rafał Trzaskowski nie zamierzają walczyć o władzę w rządzie i partii - są ze sobą świetnie dogadani i współpracują. - Są zgodni i mają polityczny plan na wygranie wyborów z PiS - zdradza polityk.
Zdaje się więc, że w Koalicji Obywatelskiej wszystko jest już dogadane. Pytanie tylko, co na to szefowie innych partii opozycyjnych? Oddadzą KO pełnię władzy, czy w zamian za koalicję zażądają fotela premiera dla jednego z nich?
Oceń artykuł
Tu się dzieje
