Oceń
Polacy mieli okazję wypowiedzieć się na temat pensji pierwszej damy. Jak się okazuje, nasze społeczeństwo jest bardzo podzielone w tej kwestii. Gdyby to od nas zależało - czy Agata Duda lub Małgorzata Trzaskowska mogłyby liczyć na pensję?
Polacy wyrazili swoje zdanie na ten temat w sondażu wykonanym przez Instytut Badań Pollster. Nieznacznie przeważa postawa, że pierwsza dama powinna mieć pensję i odprowadzane składki. Niemniej, wielu rodaków myśli dokładnie odwrotnie.
Kiedy Andrzej Duda wojuje z Rafałem Trzaskowskim o urząd prezydenta, ich żony stoją przed latami pełnienia funkcji pierwszej damy. Żona prezydenta zawsze ma pełne ręce roboty, chociaż nie zawsze jest to widoczne z punktu widzenia opinii publicznej.
Polacy o pensji pierwszej damy
Eksperci nie mają wątpliwości co do tego, że za takie poświęcenie i pracę pierwsza dama powinna otrzymywać wynagrodzenie.
W Polsce wiele osób ma zastrzeżenia do postawy Agaty Dudy, która nie wydaje się być aktywna. Tymczasem w czasie prezydentury męża spotkała się ona aż z… 50 tys. osób! Małgorzata Trzaskowska na łamach Newsweeka również zapowiada bycie aktywną pierwszą damą.
Znając siebie, nie mogłabym usiedzieć na miejscu
- mówiła.
Pierwsza dama powinna otrzymywać pensję w okolicach pensji prezydenta (20 tys. zł – przyp. red.). To by mobilizowało ją do większego zaangażowania. Poza tym chodzi o to, aby nie była uzależniona od męża. Pierwsza dama to stanowisko, za które powinna być wypłata
- komentował dla Super Expressu prof. Kazimierz Kik, politolog.
A Wy, po której jesteście stronie tego sporu?
Oceń artykuł

