Oceń
Polacy oburzyli się podwyżkami pensji polityków, ale nie wiedzą, że Ci już dostali dodatkowe pieniądze. Jak ujawnia "Fakt", każdy poseł i senator otrzymał dodatkowych 1800 złotych. Na co?
W ostatnich dniach po Polsce poniosła się oburzająca społeczeństwo wieść - w czasie, gdy wszystko potwornie drożeje, a obywatele ledwo wiążą koniec z końcem, najważniejsi politycy w państwie postanowili przyznać sobie podwyżki. Większe wynagrodzenia mieliby dostać od stycznia 2023 roku, a wyniosłyby - w zależności od pełnionej funkcji - od 1 do 2 tysięcy złotych. Podwyższeniu uległyby też przy okazji diety poselskie.
Gdy informacja o podwyżkach w czasie kryzysu obiegła kraj, a Polacy się wściekli, politycy PiS nagle zaczęli zapewniać, że projekt zostanie zarzucony. Nie będą zarabiać więcej, nie w tak trudnym dla kraju czasie. Sam Jarosław Kaczyński zapowiedział, ze postara się zablokować wzrost wynagrodzeń, a opozycję oskarżył o nastawianie obywateli przeciw władzy. To nic, że informację o dodatkowych pieniądzach dla polityków ujawniły media - tradycyjnie już winny jest Tusk.
Politycy już dostali wielkie podwyżki
Z pomysłu podwyżek tłumaczą się kolejni przedstawiciele partii rządzącej i zapewniają, że są szlachetni, więc w dobie kryzysu dadzą przykład, nie wspominają jednak nawet słowem, że już dostali dodatkowe pieniądze. W maju. Dokładnie po 1800 złotych każdy!
Podwyżki już zostały przyznane i to nie tylko w Sejmie, ale i Senacie. Zgodzili się na nie zarówno marszałkini Elżbieta Witek z PiS, jak i Tomasz Grodzki z PO. Dokładnie 25 maja 2022 roku podpisali wspólne zarządzenie o zmianie kwoty ryczałtu na prowadzenie biur poselskich/senatorskich.
Dotąd politycy dostawali na ten cel astronomiczną kwotę 17,2 tysięcy złotych. Dużo? Po podwyżkach mają dużo, dużo więcej. Każdy polityk dostał ekstra 1800 złotych, co oznacza, że dziś z pieniędzy Polaków przypada im po 19 tysięcy złotych na prowadzenie gabinetów!
Politycy nie martwią się drożyzną
Powód podwyżek? Oficjalnego oczywiście nikt nie chce zdradzić. Nieoficjalnie chodzi jednak o to, co dotyka wszystkich Polaków - pogłębiająca się drożyzna i rosnące rachunki oraz opłaty. Kto na ten sam cel da dodatkowe pieniądze obywatelom? Nie bądźmy naiwni...
Tymczasem spieszymy przypomnieć, że całkiem niedawno politycy dostali też inną podwyżkę - od maja wzrosło dofinansowanie do mieszkań dla przedstawicieli władzy spoza Warszawy. Wcześniej dostawali na wynajem 3000 złotych, teraz 3500.
Oceń artykuł