Oceń
Dni Polski w Unii Europejskiej są policzone? PiS we współpracy z Trybunałem Konstytucyjnym szykują nam europejską banicję? Polacy ocenili działania partii i TK, a politycy partii rządzącej oskarżają o ewentualny polexit... Donalda Tuska.
Polska opuści Unię Europejską? W niedzielę przez cały kraj przelały się wielkie protesty zwolenników wspólnoty, zaniepokojonych działaniami PiS i upolitycznionego Trybunału Konstytucyjnego. W ostatnich dniach zapadł wyrok, w którym MAGISTER Julia Przyłębska (nie, pani Julia nie ma tytułu profesora) orzekła, iż Polska nie musi przestrzegać unijnych traktatów, czyli może ot tak, kiedy i jak chce łamać europejskie prawo.
Po wyroku głos w sprawie zabrali sędziowie TK w stanie spoczynku. 26 sędziów podpisało się jednogłośnie pod opinią, że osąd Julii Przyłębskiej zawiera szereg NIEPRAWDZIWYCH twierdzeń i jest... niezgodny z konstytucją.
Nieprawdą jest, że prawo unijne i dotychczasowe orzecznictwo TSUE kwestionują czy naruszają nadrzędność Konstytucji w polskim porządku prawnym. Nieprawdą jest, że TSUE wymaga od polskich sądów zaniechania przestrzegania i stosowania Konstytucji jako nadrzędnego prawa Rzeczypospolitej. Nieprawdą jest, że stosowania przez polskie sądy prawa unijnego nie da się pogodzić ze stosowaniem przez nie Konstytucji. Nieprawdą jest, że kwestionowanie przez instytucje unijne naruszania przez polskie ustawy i praktykę ich stosowania zasad niezawisłości polskich sędziów, orzekających także w dziedzinach objętych prawem Unii, wykracza poza kompetencje przyznane Unii Europejskiej na podstawie art. 90 ust. 1 Konstytucji
- wyliczają sędziowie Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku.
Polska wyjdzie z Unii Europejskiej?
Niedzielne protesty przyciągnęły tłumy ludzi, tylko w Warszawie demonstrować miało - według danych z miejskiego ratusza - nawet 80-100 tysięcy ludzi. W poniedziałek od rana trwają tłumaczenia polityków PiS, że groźba polexitu to wymysł opozycji i nikt Unii opuszczać nie zamierza. Pytanie tylko, czy na pewno, skoro partia rządząca z uporem łamie prawo unijne, nie wywiązuje się z wyroków TSUE i odgradza od Zachodu coraz grubszym i wyższym murem?
Mateusz Morawiecki ogłosił, że polexit to fake news, a rzecznik rządu Piotr Müller oznajmił w poniedziałek, że to wielkie oszustwo Donalda Tuska. Jak ocenił, szef PO nikczemnie wprowadził Polaków w błąd, a konsekwencje jego działań mogą być tragiczne. Jakie? Moi drodzy. O ewentualny polexit PiS oskarża dziś właśnie szefa Platformy Obywatelskiej...
Ludzie zostali oszukani przez Donalda Tuska, przez wiele mediów polskich, że dochodzi do jakiegoś Polexitu. Takiej sytuacji nie ma. Co można dzisiaj powiedzieć, to prędzej to, że Donald Tuska zaraz może być jak David Cameron, który sam wywołał ten temat. Cameron nie chciał wychodzić z UE, to nie był jego cel. Natomiast w imię celów politycznych wywołał ten temat w Wielkiej Brytanii i to się skończyło Brexitem. Tak samo Donald Tusk, dzisiaj w imię celów politycznych wywołuje temat Polexitu
- powiedział rzecznik rządu Piotr Müller w TVP1.
Jego kolega z partii Przemysław Czarnek groźbę konfliktu z Unią Europejską i wyjścia z niej nazwał z kolei "polexitem urojonym" i ocenił, że opozycja gra straszeniem Polaków, bo nie ma programu politycznego.
To, co robią ci państwo, co zaprezentowali w niektórych miejscach w Polsce, zwłaszcza na placu Zamkowym, to jest histeria, którą ja od kilku lat nazywam polexitem urojonym. To jedyna alternatywa dla braku programu opozycji, z Tuskiem na czele
- oznajmił Przemysław Czarnek w Polskim Radiu.
Do niedzielnych protestów, działań PiS i wyroku Trybunału Konstytucyjnego odniósł się też człowiek z samych szczytów Wspólnoty. Komisarz unijny ds. przemysłu Thierry Breton wyraził nadzieję, że Polska wcale z Unią żegnać się nie zamierza.
Czekamy na pisemną decyzję [...], a potem ją przeanalizujemy [...]. Nie uwierzę nawet przez sekundę, że będzie polexit
- powiedział Thierry Breton w radiu France Inter.
PiS szykuje Polsce Polexit?
Tymczasem "Rzeczpospolita" sprawdziła, co o ubiegłotygodniowym wyroku Trybunału Konstytucyjnego sądzą Polacy. PiS szykuje nam polexit, czy nie? Zdania są mocno podzielone, społeczeństwo ocenia sytuację na "tak" i "nie" mniej więcej po połowie.
Dokładnie 43 procent badanych twierdzi, że Prawo i Sprawiedliwość dąży do opuszczenia Unii Europejskiej, a wyrok TK może wywołać polexit. Przeciwnego zdania jest 45 procent obywateli. 11,8 proc. głosujących nie potrafiło ocenić bieżącej sytuacji politycznej. Co ważne, obawy wyjścia z Unii wyrażają głównie wyborcy Lewicy i Koalicji Obywatelskiej, a tylko znikoma część glosujących na PiS.
W tym samym sondażu spytano obywateli, czy Polska powinna wypełnić wyroki TSUE. Tu już widać wyraźną przewagę - nieprzyjemną dla PiS. Większość Polaków twierdzi, że Polska powinna podporządkować się unijnemu prawu. "Za" głosowało 57,1 proc., "przeciw" 35,2 proc. Jednocześnie 30,3 proc ankietowanych uznało, że "Trybunał Konstytucyjny w składzie z Julią Przyłębską, Stanisławem Piotrowiczem i Krystyną Pawłowicz jest niezależny i może wypowiadać się w sprawie relacji pomiędzy prawem polskim i unijnym". Przeciwnego zdania jest aż 57,1 proc Polaków.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
