Poparcie dla PiS spada. Koalicja Obywatelska rośnie w siłę. Sondaż 02-08-2022

Oceń

Poparcie dla PiS uparcie spada, a najnowszy sondaż Wirtualnej Polski brutalnie to potwierdza. Objazd kraju nie przynosi skutku?

Nie tak miało być, nie takie plany miał Jarosław Kaczyński. Prezesowi PiS rozplątał się jednak język, opowiadał głupoty, chował się przed ludźmi i teraz ponosi tego konsekwencje. O czym mówimy? O jego tournée po Polsce, odwiedzaniu mniejszych i większych miejscowości w ramach spotkań z obywatelami, na które ponoć zwoził własnych ludzi.

Jarosław Kaczyński w czasie swej wyprawy po kraju tradycyjnie już winą za całe zło obarczał opozycję i Rosję, szczuł na społeczność LGBT i obiecywał Polskę mlekiem i miodem płynącą pod rządami PiS. Obiecuje to już od dawna, PiS rządzi 7 lat, a Polacy przeżywają największy kryzys od dekad. Inflacja szybuje, drożyzna dobija, a w perspektywie kolejne podwyżki cen towarów i usług.

Poparcie dla PiS spada

Zdaje się, że wyjazdy prezesa nie przyniosły oczekiwanego skutku - poparcie dla PiS uparcie nie chce urosnąć. Czy to dlatego objazd kraju został przerwany? A może Jarosława Kaczyńskiego przeraziły uparte protesty i nawoływania mieszkańców, by "wy*ierdalał"? Dokładnej przyczyny nie znamy, znamy jednak wyniki najnowszego sondażu. A te jasno wskazują, że ostatnia strategia partii się nie powiodła.

Badanie preferencji wyborczych wykonała dla Wirtualnej Polski pracownia United Surveys. Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w minioną niedzielę, PiS by je wygrało, jednak poparcie mieliby niższe, niż w sondażu poprzednim. W przeciwieństwie do ich największych przeciwników. I tak PiS mogłoby liczyć na głosy 33,2 procent wyborców, czyli mniej o jeden punkt, niż w poprzednim badaniu. Koalicja Obywatelska zanotowałaby za to wzrost poparcia - z 25,9 procent na 27,1 procent.

PiS traci mandaty

W Sejmie znalazłyby się też Polska 2050, Lewica i PSL. Na ugrupowanie Szymona Hołowni głosować chce 11,4 proc. wyborców, na Lewicę 8,5 procent a na PSL 6,6 procent. Konfederacja teoretycznie wypada poza próg wyborczy i z wynikiem 4,6 proc. nie dostaje się do Sejmu. Teoretycznie, bo zdaniem profesora Jarosława Flisa niezdecydowani (8,6 procent głosujących) dodaliby jej punktów i zapewnili miejsce w parlamencie.

Jak zatem - zdaniem profesora - wyglądać miałby Sejm po wyborach? PiS miałoby 191 posłów, czyli zdecydowanie za mało, by stworzyć rząd większościowy. Co ważne, w poprzednim badaniu mieli o 13 miejsc więcej. Koalicji Obywatelskiej przypadłyby 153 mandaty, Polsce 2050 52, Lewicy 32, a PSL 22. Konfederacja fartem zdobyłaby miejsca dla 9 posłów.

Jest też wiadomość przykra - chęć udziału w wyborach zadeklarowało zaledwie 48,8 procent obywateli. To oznacza, że ponad połowie społeczeństwa obojętna jest sytuacja w kraju i przyszłość Polski.