Oceń
Przemysław Czarnek zdradził intymną tajemnicę o swojej ukochanej żonie. Co ciekawe, powiązał to ze sprawą zmiany nazwy ronda w centrum Warszawy na "Rondo Praw Kobiet".
Przemysław Czarnek lubuje się we wzbudzaniu kontrowersji. Minister edukacji zasłynął ostatnio wypowiedzią o spodniach "rurkach", a wcześniej niejednokrotnie podpadł postępowym kobietom. Teraz postanowił, ku zaskoczeniu wszystkich, zdradzić intymny sekret o swojej żonie.
Przemysław Czarnek zdradza intymny sekret żony
Po sytuacji z "rurkami" dziennikarze "Super Expressu" postanowili skontaktować się z Przemysławem Czarnkiem i zapytać go, co sądzi o zmianie nazwy ronda mieszczącego się koło Rotundy w Warszawie na "Rondo Praw Kobiet". Jego odpowiedź była wielce zaskakująca.
Moja żona nigdy nie strajkowała. Cieszy się pełnią praw jak wszyscy w Polsce
- powiedział, zdradzając przy okazji sekret małżonki. To w końcu sprawa prywatna każdego człowieka, czy uczestniczy w takich manifestacjach, czy nie. Być może małżonka nie życzyła sobie ujawniania tego tematu mediom.
"Nigdy nie zachowywała się w sposób chamski i wulgarny, więc w ogóle nie należy do tego grona tych niektórych kobiet, w przytłaczającej mniejszości, które zachowywały się w sposób chamski i wulgarny m.in. przy rondzie Dmowskiego. Nazwy tego ronda nie należy zmieniać. Mówiłem to ironicznie, że jeśli zmieniać, to tylko wtedy, jeśli zapewnimy Dmowskiemu jeszcze godniejsze miejsce w Warszawie. Natomiast jeśli rondo ma mieć nazwę adekwatną, to rondo chamstwa i wulgarności niektórych kobiet byłoby akurat" - mówi "Super Expressowi" polityk.
Czujecie to samo co minister edukacji? A może dokładnie odwrotnie — wcale się z nim nie zgadzacie. Zapraszamy do udziału w naszej ankiecie.
Oceń artykuł

