Rafał Trzaskowski ujawnia rodzinne tajemnice. TVP smuci jego dziecko

Oceń

Rafał Trzaskowski postanowił wraz z żoną odsłonić nieco kulisy swojego życia prywatnego. Potencjalna para prezydencka ujawniła kilka tajemnic na łamach "Newsweeka". Zdradzili m.in., że publikowane w TVP materiały ranią ich 15-letnią córkę.

Rafał Trzaskowski cieszy się coraz większym poparciem, a to pozwala mu wierzyć w powodzenie podczas nadchodzących wyborów prezydenckich. Obecny prezydent Warszawy postanowił dopuścić Polaków do swojego życia prywatnego i zdradzić kilka tajemnic.

Rafał Trzaskowski zdradza tajemnice. TVP smuci jego dziecko

Razem z małżonką, Małgorzatą Trzaskowską, udzielił obszernego wywiadu dla "Newsweeka". Jak udaje im się zachować domową równowagę w czasach wytężonej pracy przy kampanii prezydenckiej? Mają na to swoje, tajemnicze sposoby.

Dzieci są przyzwyczajone do tego, że ciągle coś się dzieje. Staś ma 11 lat i jeszcze to po nim spływa, ale Ola po raz pierwszy się zainteresowała, zadaje pytania o to, co dzieje się w przestrzeni publicznej

- mówił Trzaskowski.

Niestety, kampania rządzi się okrutnymi, dorosłymi prawami. Te bolą 15-letnią córkę prezydenta Warszawy.

Ale to jest też obciążające, bo kampania nakłada spore obciążenia na dzieci, zwłaszcza im są starsze. (...) Córka pyta, dlaczego jest tyle kłamstwa w TVP, dlaczego ludzie próbują szczuć na innych, dlaczego ci, którzy pełnią tak ważne funkcje w państwie, tak się zachowują? (...) Ostatnio pytała o ataki polityków PiS na gejów: "Dlaczego oni mówią, że to nie są ludzie?". Wśród młodzieży, 15-16 latków, to jest zupełnie niepojęte

- mówiło małżeństwo Trzaskowskich.

Poza takimi ważnymi, domowymi sprawami, para uchyliła rąbka tajemnicy na temat tego, jak się poznali. Historia jest naprawdę romantyczna!

Mąż był kolegą mojego brata. Chodzili razem do Kolegium Europejskiego w Natolinie, a że ja zdawałam egzaminy w terminach zerówkowych, to byłam członkiem rodziny oddelegowanym na zakończenie roku u brata. Przyjechałam i na tym zakończeniu poznałam męża. Tańczyliśmy do godziny 6 rano i tak się zaczęło. (...) Muzycznie jesteśmy do siebie dopasowani, a to jest dla mnie bardzo ważne. Jak się poznaliśmy, miałam 19 lat. Później przez pięć lat jeździliśmy między Śląskiem, gdzie studiowałam, a Warszawą

- wspomina Trzaskowska.

Mamy nadzieję, że ich rodzina faktycznie zbudowana jest na mocnych fundamentach. W przeciwnym wypadku polityczna presja potrafi być naprawdę zabójcza.