Oceń
Rafał Trzaskowski znalazł się w olbrzymim niebezpieczeństwie. Czyżby musiał znajdować się pod dyskretną ochroną, bowiem regularnie otrzymuje przerażające pogróżki?
Rafał Trzaskowski nie może się już beztrosko poruszać po Warszawie, bez żadnego uczucia zagrożenia ze strony obcych ludzi. Prezydent otrzymuje przerażające pogróżki, dlatego od jakiegoś czasu krok w krok chodzą za nim tajemniczy mężczyźni, którzy prawdopodobnie służą mu za ochronę.
Rafał Trzaskowski boi się o swoje bezpieczeństwo?
Każda osoba publiczna może czasem znaleźć się w takim położeniu. Politycy szczególnie często są narażeni na niebezpieczeństwo ze strony różnych jednostek, o różnych poglądach.
Choć Rafał Trzaskowski nie mówi o tym, czy się obawia o bezpieczeństwo swoje i rodziny, ta obawa zawsze istnieje. Zwłaszcza ostatnio, gdy podsycany jest hejt ze strony, powiedzmy to, nieprzychylnych mediów i polityków
– mówi Super Expressowi urzędnik z otoczenia prezydenta Warszawy.
Kiedy Rafał Trzaskowski pojawił się ostatnio na konferencji o zmianach na pl. Pięciu Rogów w centrum Warszawy - fotoreporterzy zauważyli, że ma on… „cienia”, albo nawet „cieni”. Postawny mężczyzna w niebieskiej kurtce szedł za nim, bacznie obserwował każdy ruch Rafała Trzaskowskiego, gdy ten spacerował chodnikiem.
Czyżby niedługo prezydent Warszawy miał się przyznać do specjalnej i oficjalnej ochrony? Jeśli boi się o swoje bezpieczeństwo, to zdecydowanie jest to jeden z rozsądniejszych ruchów.
Oceń artykuł