Oceń
Rząd przygotowuje się do twardego lockdownu oraz zakazu przemieszczania, który już w przyszłym tygodniu może zostać wprowadzony na terenie całego kraju. Do podjęcia tej decyzji wystarczy przekroczenie progu 30 tysięcy zakażeń dziennie.
Jak informuje Onet.pl, w najbliższych dniach możemy spodziewać się kolejnego zaostrzenia koronawirusowych restrykcji. Powodem podjęcia tej decyzji jest realizujący się czarny scenariusz rozwoju pandemii.
Rząd chce wprowadzić twardy lockdown
Jeśli dzienna liczba zakażeń przekroczy prób 30 tysięcy osób, rząd wprowadzi twardy lockdown. Nowe obostrzenia obejmą zakłady fryzjerskie, optyczne, kosmetyczne, księgarnie, sklepy budowlane i elektroniczne, a także salony prasowe. Poza sklepami spożywczymi, drogeriami i aptekami zostanie zamknięte praktycznie wszystko.
Trwają również prace Kancelarii Premiera Rady Ministrów nad prawnym uregulowaniem zakazu przemieszczania się, który może zostać wprowadzony jeszcze przed Wielkanocą. Niedawno sąd orzekł, że tego typu ograniczenie jest niezgodne z prawem, dlatego politycy chcą wprowadzić zmiany, które umożliwią ponowne korzystnie z tego ograniczenia.
W czwartek Ministerstwo Zdrowia informowało o ponad 27 tysiącach nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Zatem przy obecnym rozwoju pandemii twardy lockdown może zostać wprowadzony już w przyszłym tygodniu.
Zdaniem ekspertów obecna sytuacja może być najtrudniejszym momentem od początku pandemii w naszym kraju. Powodem tego jest brytyjska mutacja koronawirusa okazała się o wiele bardziej niebezpieczna niż początkowo przypuszczano.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
