Oceń
W czwartek 2 września wieczorem w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie o wprowadzeniu w Polsce stanu wyjątkowego. Wraz z nim na Polaków nałożono potężne ograniczenia. Co się zmienia?
To już pewne - mamy w kraju stan wyjątkowy. Rząd reaguje na napiętą sytuację między Polską i Białorusią wprowadzeniem 30-dniowego okresu nadzwyczajnych środków. Stan wyjątkowy obejmuje 183 miejscowości położone przy granicy białoruskiej.
Aby wprowadzić w Polsce stan wyjątkowy, potrzebny był wniosek rządu, a następnie potwierdzenie prezydenta. Andrzej Duda dokument oczywiście podpisał, o czym poinformował obywateli w czwartek w godzinach popołudniowych.
Stan wyjątkowy w Polsce
W rozporządzeniu opublikowanym w Dzienniku Ustaw znajdziemy zapis o "ograniczeniu wolności i praw" obywateli w związku ze stanem wyjątkowym. Ten oznacza bowiem, że życie mieszkańców 183 miejscowości w Polsce ulegnie dużej zmianie, niekoniecznie na lepsze.
W miejscowościach objętych stanem wyjątkowym wprowadzono zakaz organizowania imprez masowych, artystycznych i rozrywkowych. Mieszkańcy muszą stale posiadać przy sobie dokument potwierdzający tożsamość, w przypadku osób niepełnoletnich legitymację szkolną. Każdy z nich w każdej chwili może zostać wylegitymowany przez wojsko, straż graniczną czy policję.
Utrudnienia spotkają też osoby niemieszkające na stałe w miejscowościach objętych stanem wyjątkowym. Koniec z turystyką i przemieszczaniem się, czy nawet odwiedzaniem bliskich na terenach objętych specjalnymi rozwiązaniami. Wyjątek stanowią właściciele nieruchomości, osoby pracujące w tych miejscach, dostawcy, kurierzy, pracownicy poczty czy urzędnicy. Z zakazu zwolnieni są też rolnicy pracujący na terenach objętych stanem wyjątkowym oraz uczniowie - w przypadku uczęszczania do szkoły na zamkniętym właśnie terenie.
Co ciekawe, wszystkie wprowadzone zakazy i ograniczenia tracą moc w przypadku imprez i zgromadzeń o charakterze religijnym - msze święte, chrzciny czy przyjęcia weselne odbywać się mogą.
Wojsko na ulicach
Mieszkańcy miejscowości objętych stanem wyjątkowym muszą liczyć się z dość specyficznym towarzystwem - gdzie nie spojrzą, zobaczyć mogą służby mundurowe. Po ich miejscowościach "mogą poruszać się funkcjonariusze i pracownicy służb państwowych oraz żołnierze i pracownicy Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej wykonujących zadania służbowe" czytamy.
Informacje o wprowadzonych ograniczeniach właściwy wojewoda podaje niezwłocznie do wiadomości publicznej przez rozplakatowanie w miejscach publicznych, a także w sposób zwyczajowo przyjęty na terenie miejscowości wchodzących w skład obszaru, na którym wprowadzono stan wyjątkowy. Informacje o objęciu obszaru stanem wyjątkowym mogą zostać zamieszczone także na tablicach informacyjnych - napisano w rozporządzeniu.
Co ważne - wszystkie osoby objęte ograniczeniami, niemieszkające na stałe w miejscowościach objętych stanem wyjątkowym, musiały natychmiast - do północy w czwartek - opuścić teren. Rozporządzenie weszło w życie natychmiast. Wstępnie stan wyjątkowy trwać ma 30 dni.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
