Oceń
Rada Polityki Pieniężnej zadała kredytobiorcom kolejny, bolesny cios. Zgodnie z prognozami stopy procentowe po raz kolejny zostały podniesione. Raty kredytów idą w górę, a Polakom pozostaje tylko płacz i modły o przetrwanie.
Podczas środowego posiedzenia RPP ogłosiła, że stopa referencyjna znów wzrośnie, tym razem z 5,25 proc. aż do 6 proc. Jak dodaje, wzrost wyniesie 75 punktów bazowych. Analitycy oceniają, że zmianę w największym stopniu odczują osoby, które wzięły kredyt około półtora roku temu, czyli w czasie najmniejszego WIBOR-u.
Stopy procentowe ostro w górę
Skutki dziewiątej podwyżki stóp ma złagodzić tzw. tarcza dla kredytobiorców, zapewniająca m.in. wakacje kredytowe. Bankowcy uważają jednak, że oferowane wsparcie może tylko napędzić inflację i pogorszyć sytuację osób spłacających kredyty.
Rada Polityki Pieniężnej od kilku miesięcy podnosi stopy procentowe. Naszym celem jest średni okres, czyli mniej więcej dwa lata. Staramy się zredukować inflację do poziomu wyznaczonego przez nasze założenia. Chcemy, by podnoszenie stóp i walka z inflacją odbywały się przy utrzymaniu wysokiego tempa wzrostu gospodarczego i przy tak niskim bezrobociu, jak obecnie - mówił Adam Glapiński w rozmowie z rmf24.pl.
Zdaniem ekonomistów klienci banków najwcześniej ulgę odczują pod koniec roku. Dopiero wtedy RPP może podjąć decyzję o pierwszej obniżce stóp procentowych, choć możliwe, że stanie się to dopiero w 2023 roku albo... jeszcze później.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
