Oceń
Najnowsze informacje raczej nie ucieszą największych wrogów Rafała Trzaskowskiego - będą musieli szukać nowych haków. Sanepid zbadał wodę w Wiśle po awarii w oczyszczalni ścieków "Czajka".
Nikt dawno nie grał tak na nosie PiS jak Rafał Trzaskowski. Prezydent Warszawy omal nie został prezydentem Polski, (przy okazji jego żona tak zachwyciła Polaków, że nawet Agata Duda w końcu zaczęła mówić), a teraz, długo po wyborach, ciągle świeci triumfy. Nie dość, że w rankingu zaufania do polskich polityków Trzaskowski znalazł się na podium, to jeszcze znów się wywinął...
Awaria oczyszczalni ścieków Czajka nie wpłynęła źle na wizerunek Rafała Trzaskowskiego, nie pomogła antykampania w TVP i ciągłe ataki na prezydenta. Politycy PiS będą musieli szukać nowych haków. Czemu? Bo okazuje się, że ścieki są zupełnie nieszkodliwe...
Rafał Trzaskowski triumfuje po awarii "Czajki"
Po drugiej awarii w oczyszczalni ścieków Czajka (do pierwszej doszło rok temu) politycy PiS i TVP huczeli o wielkim ekologicznym skażeniu i tragedii, która wydarzyła się w Warszawie. W kontrze stanęły władze stolicy, które przyznały - część ścieków niestety trafia do Wisły, ale są wcześniej ozonowane.
Sprawą zajął się sanepid, który zawzięcie, dzień w dzień bada wodę w rzece. I po raz kolejny oświadcza: nic złego się nie dzieje.
Sanepid: woda w Wiśle nie odbiega od normy
W nocy z czwartku na piątek w ubiegłym tygodniu, do ujścia Wisły do Zatoki Gdańskiej dotarła fala po zrzucie ścieków w Warszawie. Od tego dnia pomorski sanepid dokładnie bada zawartość bakterii w rzece.
Jak dotąd w żadnym z badań nie wykazano, by woda była niebezpieczna. Co więcej - odpowiada wymaganiom sanitarnym. Ostatni komunikat w tej sprawie sanepid wydał we wtorek - na temat próbek z niedzieli.
Jakość wody w badanym zakresie tj. obecności bakterii Escherichia coli oraz Enterokoków, odpowiada wymaganiom sanitarnym - czytamy w oświadczeniu Sanepidu.
Oceń artykuł