Oceń
Tadeusz Rydzyk mimo szalejącej czwartej fali pandemii zorganizował ogromne przyjęcie z okazji 30. rocznicy utworzenia rozgłośni Radia Maryja. Toruński redemptorysta tradycyjnie postraszył Polaków zagrożeniami z Zachodu, podziękował PiS za sprawowanie władzy, a następnie opowiedział o tym, jak dostał Audi od niemieckiej rodziny.
Obchody kolejnej rocznicy utworzenia Radia Maryja, jak zwykle były świętowane z przytupem. W uroczystościach wzięło udział wielu polityków, głównie powiązanych głównie z Prawem i Sprawiedliwością.
Zabrakło jednak Jarosława Kaczyńskiego, który przesłał toruńskiemu redemptoryście list. Lider PiS otwarcie przyznał w nim, że kraj mierzy się z atakami osób, które "marzą o Polsce zamieszkiwanej nie przez Polaków, ale przez pozbawionych głębszych korzeni Europejczyków polskiego pochodzenia". Wicepremier podziękował też Bogu za dar, jakim jest o. Tadeusz Rydzyk.
W 30. rocznicę powstania Radia Maryja dziękujemy Bogu za tę rozgłośnię oraz pozostałe inicjatywy powstałe pod auspicjami toruńskich ojców redemptorystów" oraz za wielki dar, jakim jest osoba o. Tadeusza Rydzyka - pisał Kaczyński.
Podczas imprezy odczytano również list od Andrzeja Dudy, który wręczył duchownemu różaniec, podkreślając, że dar ten "ma dla niego szczególne znaczenie osobiste".
Tadeusz Rydzyk dostał Audi
Po licznych przemówieniach gości, głos zabrał gospodarz imprezy, który tradycyjnie postraszył Niemcami oraz podziękował PiS za to, że dzielnie sprawuje władzę nad krajem. Następnie duchowny nawiązał do historii o Maybachu, przyznając, że kiedyś jedna z niemieckich rodzin podarowała mu samochód.
To było czerwone audi 80, które dostałem w prezencie od niemieckiej rodziny. Powiedzieli mi Herr Vater, u nas dzieci mają samochody, a ojciec tak na tym rowerze i podarowali samochód. To była rodzina, która była ofiarą nazizmu - poinformował.
Można powiedzieć, że samochody spadają toruńskiemu redemptoryście prosto z nieba. Szkoda, że reszta Polaków o takich prezentach może jedynie pomarzyć...
Oceń artykuł

