Oceń
Tymoteusz Szydło ogłosił niedawno, że zrzuca sutannę, bo przechodzi kryzys wiary. Okazuje się jednak, że to dopiero początek problemów. Dosłownie niszczy życie i karierę swojej matce!
W połowie grudnia 2018 roku syn Beaty Szydło przerwał milczenie... po tym jak zniknął w sierpniu, a Polacy zaczęli plotkować o jego rzekomym romansie i ojcostwie - w końcu postanowił powiedzieć prawdę.
Tymoteusz Szydło zdobył się na odwagę i wyznał - przeżywam kryzys, mam dość, zrzucam sutannę. Przy okazji stwierdził, że to nie jego wina, tylko wszystkich wokół, bo nie dają mu spokoju. Teraz okazuje się, że młodzieniec narobił najbliższym sporo problemów.
Szydło niszczy życie Szydło
Życie osobiste Tymoteusza ma druzgocący wpływ na jego matkę. Co gorsza, Beata Szydło decyzję syna o odejściu ze stanu duchownego odczuje nie tylko psychicznie. Ucierpi nawet jej życie zawodowe.
Była premier miała wspomóc Andrzeja Dudę w kampanii prezydenckiej, być szefową jego sztabu. Zdaje się, że nic jednak z tego. Wszystko przez Tymoteusza.
Andrzej Duda sam chciał Beaty Szydło w swoim sztabie, teraz jednak nastąpiły poważne wątpliwości...
Nie mówię, że prezydent zmienił zdanie, ale dziś sprawa stoi pod znakiem zapytania. Właśnie w związku z tym, że Tymoteusz zrzucił sutannę
- miała powiedzieć osoba z otoczenia prezydenta tygodnikowi "Polityka".
Oceń artykuł
Tu się dzieje
