18+

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.

Copyright 2009-2019, Eurozet Sp. z o. o.

Co tak piszczy? To bieda!

PiS masakruje podwyżkami cen! Święta o chlebie i wodzie?

Wojciech Kozicki
09.12.2019  11:15
Tradycyjne potrawy na Wigilię i wysokie ceny - czy to wina PiS?
Tradycyjne potrawy na Wigilię i wysokie ceny - czy to wina PiS? Fot: WOJCIECH STROZYK/REPORTER/East News

PiS nie ma litości dla Polaków, dla naszego dobra polscy politycy masakrują nas kolejnymi podatkami. Wielu Polaków 12 świątecznych potraw w Boże Narodzenie będzie mogło zobaczyć jedynie w internecie. Na święta szykują się brutalne podwyżki, a Wigilia zapowiada się w wielu rodzinach raczej skromnie. Czy ceny jedzenia wzrosną tak bardzo, że Polacy będą musieli jeść sianko spod obrusa?

Tradycyjne wigilijne potrawy w tym roku będą rekordowo drogie. Jak podaje tvn24bis.pl, powołując się na dane banku BNP Paribas, za świąteczne jedzenie Polacy zapłacą o ok. 7 procent więcej. Ciasto, pieczywo, sałatka warzywna,  potrawy z kapusty – ich ceny pójdą w górę. Najdroższe będą owoce, warzywa, mięso i cukier, którego cena ma wzrosnąć nawet o 20 procent, a jednym z powodów przewidywania słabszych zbiorów w nowym roku. Za ziemniaki zapłacimy nawet o 80% więcej!

Droższa, o 9-11 proc. w relacji rocznej będzie także mąka. Z drugiej strony, ceny twarogu wykorzystywanego do wypieku sernika to koszt jedynie (w kontekście innych wzrostów) o ok. 1-2 proc. wyższy niż w grudniu 2018 roku. Nieznacznie tańsze mogą być jaja, chyba, że konsument wybierze jaja z chowu wolnowybiegowego, które są o ok. 20 groszy za sztukę droższe niż z chowu klatkowego. Z kolei istotnie niższe od zeszłorocznych będą ceny masła. Za kostkę można płacić nawet 15 proc. mniej niż w grudniu 2018 roku – podają analitycy. (tvn24bis.pl)

„Fakt” alarmuje, że ceny żywności w marketach i dyskontach już są droższe o nawet 30%. Przykładowo, śledź w oleju kosztuje obecnie o 50% więcej niż w ubiegłe święta.

Wiele mediów o podwyżki obwinia m.in. suszę, choroby świń, przymrozki (wpływają na ceny jabłek) i słabe zbiory, ale ekonomista  Marek Zuber w rozmowie z „Faktem” nie ma litości dla rządu. Jego zdaniem wysokie ceny to efekt rosnących kosztów pracy (m.in. przy zbiorach i  w przetwórstwie), szalejących cen energii,. Zwraca też uwagę, że „niektóre towary importowane rozliczamy się w dolarach, który umacnia się wobec złotego, więc zapłacić trzeba więcej”.

I tak, chleb podrożał o ponad 1,30 zł; bułka kajzerka o blisko 20 gr; śmietana 18 proc. prawie o 50 gr, a o ponad 50 gr zdrożało 10 jaj. Do tego mleko poszło w górę o niespełna 60 gr; makaron o ponad 1 zł. Za śledzie w oleju (650 g) trzeba zapłacić średnio 5 zł więcej, kilogram schabu zdrożał o ok. 3 zł. Z wyliczeń "Faktu" wynika, że za klasyczny świąteczny koszyk trzeba w tym roku zapłacić prawi 108 zł, wobec 82 zł w grudniu 2018 r. – wylicza „Wirtualna Polska”.

Czytaj także