Oceń
Szef Porozumienia Jarosław Gowin spotkał się we wtorek z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Członek zarządu klubu - Włodzimierz Tomaszewski - mówi o wyborach i Zjednoczonej Prawicy.
- Data i forma wyborów prezydenckich ciągle nie są znane.
- We wtorek szef Porozumienia Jarosław Gowin spotkał się z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim.
- Poseł Porozumienia Włodzimierz Tomaszewski zaapelował do kolegów o głosowanie za wyborami korespondencyjnymi. Poinformował, że Porozumienie nie ma powodu, by opuszczać Zjednoczoną Prawicę.
Wybory prezydenckie odbędą się w maju, a może dopiero w sierpniu? PiS ciągle kombinuje, choć już przyznali, że termin 10 maja jest nierealny do przeprowadzenia głosowania. Próbują np. przeciągnąć prace w Senacie, by ustawa o głosowaniu korespondencyjnym została automatycznie przyjęta. Teraz w siedzibie partii na ul. Nowogrodzkiej w Warszawie niespodziewanie pojawił się Jarosław Gowin.
Po co szef Porozumienia spotkał się z prezesem PiS? To właśnie Gowin stoi za wyborczą niepewnością i jako pierwszy w koalicji prawicy (Zjednoczona Prawica) sprzeciwił się glosowaniu korespondencyjnemu. Czyżby miał jednak - za namową Kaczyńskiego - zmienić zdanie?
Porozumienie dogada się z PiS?
Jarosław Kaczyński miał grozić Porozumieniu i jego posłom wyrzuceniem ze Zjednoczonej Prawicy, jeśli ci zagłosują przeciw wyborom korespondencyjnym. W poniedziałek mowa była o już 12 politykach sprzeciwiających się temu pomysłowi. We wtorek po godzinie 12 niespodziewanie pod siedzibę PiS zajechała jednak limuzyna z Jarosławem Gowinem w środku.
O czym polityk rozmawiał z Jarosławem Kaczyńskim? Najpewniej o wyborach. Zdawać by się wręcz mogło, że prezes PiS w końcu dopiął swego i dogadał się z koalicjantami, co potwierdzać mogą słowa członka zarządu Porozumienia - Włodzimierza Tomaszewskiego
Wybory powinny odbyć się jak najszybciej, możliwe także w trybie koresponencyjnym; nie ma podstawy, żeby Porozumienie wyszło ze Zjednoczonej Prawicy
- powiedział na konferencji prasowej.
Jesteśmy tutaj po to, żeby wskazać, że dla nas najważniejsze jest to, by trwała Zjednoczona Prawica. Dlatego zwracamy się do posłów, zwłaszcza posłów Porozumienia, ale także wszystkich posłów, by zdecydowali o przyjęciu ustawy, która pozwalać będzie na powszechne głosowanie korespondencyjne w maju - niezależnie, który to będzie termin maja, ale żeby to głosowanie było w maju - oznajmił.
Wojna w Porozumieniu?
Okazuje się jednak, że nic nie jest jeszcze przesądzone. Po konferencji Tomaszewskiego głos zabrała rzeczniczka Porozumienia, Magdalena Sroka. Poinformowała, że wypowiedź posła to jedynie opinia, a jedyną osobą, która może mówić o stanowisku partii, jest jej szef - Jarosław Gowin.
Stanowisko zaprezentowane przez posła Włodzimierza Tomaszewskiego jest jego indywidualna opinią. Stanowisko partii Porozumienie reprezentuje jej Prezes Jarosław Gowin
- napisała na Twitterze.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
