Oceń
Lech Wałęsa znowu w akcji. Tym razem skomentował wybory prezydenckie w Polsce i ujawnił, czy pojawi się na zaprzysiężeniu prezydenta Andrzeja Dudy. Ta wypowiedź z pewnością nie zadowoli sympatyków PiS i obecnej głowy państwa.
Zaprzysiężenie Andrzeja Dudy odbędzie się 6 sierpnia w Sejmie. Uroczystość rozpocznie się o godzinie 10 na sali plenarnej. Na pewno nie pojawi się na niej były prezydent Polski Lech Wałęsa. W rozmowie z „Wirtualną Polską” zapewnił, że nie byłby w stanie podać Dudzie ręki „z powodu oszustwa wyborczego”.
Lech Wałęsa kontra Andrzej Duda
Lech Wałęsa przy okazji skrytykował też Rafała Trzaskowskiego za spotkanie z Andrzejem Dudą.
Dziwię się Rafałowi Trzaskowskiemu, że poszedł do Pałacu Prezydenckiego. To błąd. Nie można spotykać się, podawać ręki komuś, kto dopuścił się oszustwa - oburzył się Lech Wałęsa. (WP.pl)
Lech Wałęsa nie będzie jednym politykiem, który zbojkotuje zaprzysiężenie Andrzeja Dudy. Media przypominają, że na uroczystości nie pojawią się również niezrzeszony senator Wadim Tyszkiewicz i były szef MSZ Radosław Sikorski.
Andrzej Duda wygrał metodami postsowieckimi, przy użyciu aparatu i funduszy państwa, kłamstwem i antysemityzmem w sprostytuowanej TVP oraz oszustw wyborczych, np. w domach opieki społecznej. Nie wierzę też, aby dochował drugiej przysięgi na konstytucję, którą wielokrotnie złamał. Nie chcę tego żyrować i dlatego z zaproszenia nie skorzystam - napisał Sikorski na Twitterze.
Oceń artykuł