Oceń
Do Prokuratury Krajowej w Warszawie trafi w czwartek zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa przez prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenkę oraz kilku czołowych postaci tamtejszego reżimu. Zarzuty dotyczą między innymi ludobójstwa oraz zbrodni przeciwko ludzkości.
Portal interia.pl informuje, że w czwartek do prokuratury trafi zawiadomienie ws. zbrodni popełnionych przez Aleksandra Łukaszenkę i współpracowników.
Sprawą zajmuje się adwokat Tomasz Wiliński, który zapowiedział złożenie też jednego wniosku do Trybunału Karnego w Hadze. Zawiadomienie składa się z kilku etapów, opisujących szczegółowo wszystkie przestępstwa popełnione przez białoruskiego dyktatora.
Z jednej strony dotyczy zbrodni ludobójstwa popełnionej na grupie narodowej i politycznej Białorusinów, którzy identyfikują się m.in. z biało-czerwono-białą flagę i hasłem "Żywie Biełaruś!". Z drugiej strony mamy do czynienia z innymi grupami, m.in. Irakijczykami. Trzecia zbrodnia, która jest zarzucana, to zbrodnia przeciwko ludzkości (grupie ludności, min. 6-10 osób), tutaj chodzi m.in. o Polaków: Andrzeja Poczobuta, Andżelikę Borys, Witolda Dobrowolskiego, Kacpra Siennickiego, Rolanda Łysowa, Patryka Juracza oraz wszystkich Białorusinów, których dotknęły represje. Kolejne przestępstwo dotyczy uprowadzenia czy piractwa lotniczego, a właściwie terroryzmu państwowego - to dotyczy uprowadzenia samolotu linii Ryanair pod polską banderą. Kolejny zarzut dotyczy prześladowania ludności, tu mówimy o dyskryminacji i prześladowaniu. Ostatni z zarzutów stawiany jest z art. 119 polskiej ustawy karnej, tj. groźby bezprawne, one dotyczą m.in. gróźb kierowanych przez oficerów KGB i samego Łukaszenkę pod adresem opozycjonistów - przekazał "Interii" adwokat.
Jak przekazał Wiliński, został on pełnomocnikiem grupy ponad 10 Polaków i Białorusinów, którzy doznali różnego rodzaju represji i przestępstw ze strony białoruskiego reżimu.
Łukaszenko będzie ścigany?
Adwokat nie ukrywa, że tego typu zawiadomienia składane są niezwykle rzadko. Ostatnie tak głośne postępowania dotyczyły między innymi Jaruzelskiego, Kiszczaka czy członków WRON.
Zdaniem Tomasza Wilińskiego materiał dowodowy jest mocny. Uzasadnienie do zawiadomienia ma około 160 stron, a sprawa łącznie zawiera ponad 30 tysięcy dokumentów. Część zarzutów odnosi się do przestępstw związanych ze sprowadzanymi do kraju migrantami.
Zgodnie z polskim prawem prowadzenie postępowań dotyczących cudzoziemców przebywających za granicą jest możliwe i gwarantują to umowy i prawo międzynarodowe. Łukaszenka ma czego się obawiać?
Oceń artykuł