Oceń
Dziś (1.12) w Łodzi Andrzej Duda wygłosił przemówienie, w którym ostrzegał przed wybuchem trzeciej wojny światowej.
Podczas czwartkowego przemówienia Andrzej Duda stwierdził, że decyzja o ataku na Ukrainę zapadła wyłącznie na Kremlu, a Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) nie mogła na nią wpłynąć. Przemówienie prezydenta Polski odbyło się w związku z obradami Rady Ministerialnej OBWE.
Obrady zrzeszają w dniach 1 i 2 grudnia szefów dyplomacji i przedstawicieli 57 państw – chodzi o kraje Europy, ale także Kanadę, USA czy nawet Rosję. Siergiej Ławrow, szef rosyjskiego MSZ, jednak nie pojawił się w Łodzi. Andrzej Duda zaznaczył, że działania Rosji pogwałciły wszelkie zasady OBWE.
Uznanie rosyjskich zdobyczy to prosta droga do III wojny światowej
Andrzej Duda powiedział, że OBWE starała się deeskalować napięcia pomiędzy Rosją a Ukrainą i podejmowała wiele działań przeciwko rosyjskiej agresji.
Na chwilę przed rozpoczęciem pełnoskalowej inwazji Federacja Rosyjska postanowiła zakwestionować wypracowany konsensus w kwestii przedłużenia mandatu misji, co skutkowało jej zamknięciem. Dziś bez żadnych wątpliwości widzimy, że od samego początku rosyjskie intencje w tej kwestii nie były szczere, były jedynie zasłoną dymną dla przygotowań do pełnoskalowej, zbrojnej inwazji, którą widzimy obecnie
- powiedział prezydent.
Dodał ponadto, że jeśli zostaną uznane rosyjskie zdobycze w Ukrainie, to doprowadzi to do trzeciej wojny światowej.
Uznanie rosyjskich zdobyczy kosztem Ukrainy to prosta droga do nowego, wielkiego konfliktu z wojną światową włącznie. Nie mówię tego, aby kogoś straszyć, jednak poważne podejście do bezpieczeństwa Europy wymaga uwzględnienia wszelkich opcji
- powiedział Andrzej Duda.
Prezydent Polski stwierdził również, że wszelkie rozmowy pokojowe odbywać się będą jedynie za zgodą Kijowa. „Tylko sami Ukraińcy mają prawo decydować o przyszłości swojego kraju”, powiedział.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na
.
Oceń artykuł