Oceń
Robert Biedroń w sondażach furory już nie robi, a powiew Wiosny nieco osłabł. Ten wywiad może sprawić, że dla ugrupowania byłego prezydenta Słupska może nadejść zima. On sam twierdzi jednak, że w partii "wszystko rośnie".
Już na początku programu "Wydarzenia i Opinie" Bogdan Rymanowski zwrócił uwagę, że partia Wiosna radzi sobie gorzej w sondażach. Robert Biedroń z uśmiechem stwierdził, że skoro przyszła wiosna, to ludzie myślą o miłości, a nie o polityce. Bliżej lata będą podobno „bardziej skupieni”.
Biedroń uważa, że Wiosna o wynik w wyborach bać się nie musi, skoro ma w ekipie takie osoby jak np. Monika Płatek i Scheuring-Wielgus. Uważa je za "wielkie nazwiska w polskiej polityce" i "elitę polityczną".
Wiosna Biedronia - kontrowersyjny program
Przypomniał, że Wiosna walczy o rozdział państwa od kościoła, równouprawnienie kobiet i mężczyzn oraz dobre powietrze. Oczywiście pochwalił deklarację LGBT, która podpisał prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Chciałby rozszerzyć ją na cały kraj.
Pary homoseksualne i adopcje dzieci
Lider partii Wiosna chciałby, aby pary homoseksualne mogły adoptować dzieci w Polsce. Jego zdaniem w kraju obecnie kilkadziesiąt tysięcy dzieci wychowywanych jest przez pary jednopłciowe. Twierdzi, że walczy o legalizację takich adopcji nie dla tych par, ale w interesie dzieci.
Rymanowski przeczytał mu list osoby, która była wychowywana przez parę homoseksualną. Wyznała, że „czuła pustkę, bo dzieci potrzebują mamy i taty”. Ten argument jednak Biedronia nie przekonał. Przy okazji stanął w obronie Pawła Rabieja, który otwarcie mówił o planach legalizacji adopcji dzieci przez pary homoseksualne w Polsce.
Światowy Dzień Zespołu Downa
Biedroń opublikował w sieci swoje zdjęcie w charakterystycznych skarpetach, wspierając dzieci z zespołem Downa. Patryk Jaki skrytykował go, że wspiera aborcję i zabijanie takich dzieci. Biedroń problemu w tym nie widzi.
To jest kwestia języka, który został zawłaszczony przez prawicę, która dzisiaj płód nazywa życiem, próbuje manipulować tym językiem. My w tej kwestii mamy jasne stanowisko, żądamy prawa do przerywania ciąży do 12 tygodnia, tak jak w całym cywilizowanym świecie. Piekło kobiet musi się skończyć – powiedział Robert Biedroń w programie „Wydarzenia i Opinie”.
Rymanowski zapytał go, czy można solidaryzować się z chorymi dziećmi i być zwolennikiem aborcji. Biedroń uznał pytanie za manipulację. Uważa, że w brzuchu matki do 12 tygodnia ciąży jest jedynie płód, a nie dziecko.
To nie jest człowiek. Polecam lekcje biologii – powiedział Biedroń.
Jednocześnie twierdzi, że dzieci z zespołem Downa mają prawo się rodzić. Kobieta musi mieć jednak wybór.
Oceń artykuł