Oceń
Śmierć Kamilka z Częstochowy. Wielka tragedia i…. kampania wyborcza? Donald Tusk w Sulechowie zaatakował PiS i oskarżył rząd o „promowanie bicia dzieci”. Czy to za ostra wypowiedź Tuska? Czy polscy politycy upadli już tak nisko, że będą grali śmiercią dziecka w kampanii wyborczej?
Śmierć Kamilka z Częstochowy wstrząsnęła Polską. Kto jest winny tej tragedii? Donald Tusk w Sulechowie (woj. lubuskie) ostro zaatakował PiS, oskarżając rząd Kaczyńskiego o wspieranie przemocy wobec dzieci. Czy to już wykorzystywanie tragedii do celów kampanii wyborczej?
Śmierć Kamilka to wina PiS? Wypowiedź Tuska
Donald Tusk stwierdził na spotkaniu z wyborcami, że „piekło dzieci rodzi się na skrzyżowaniu patologicznej rodziny i patologicznej władzy”. Stwierdził, że to zadaniem rządu i premiera Morawieckiego jest zapobieganie takim tragediom jak śmierć Kamilka.
Mam całą teczkę cytatów o tym, jak minister od oświaty, albo Rzecznik Praw Dziecka mówią, jak to fajnie jest lać dzieci i że jak się nie bije dzieci, to wtedy jest problem wychowawczy Mamy w Polsce władzę, która promuje bicie dzieci i równocześnie chce kary śmierci dla tych, którzy biją dzieci; ten paradoks mówi bardzo wiele o mentalności rządzących, PiS to jest "Patologia i Sitwa" -
- powiedział Donald Tusk w Sulechowie. (Fakt)
Tusk dodał, że rząd Kaczyńskiego demonstruje także pogardę wobec dzieci, kobiet i osób niepełnosprawnych. Patologię, alkohol i przemoc wobec najmłodszych określił jako „symbol czasów PiS-owskich w Polsce”.
A wszystko w Polsce od kilku lat jest postawione na głowie, tzn. królami życia są ci, którzy chleją, biją swoje dzieci, biją kobiety i pracą się nie zhańbili od wielu lat. Wymarzona klientela polityczna dla władzy, która sama sposób myślenia bardzo podobny do tej klienteli – powiedział Tusk na spotkaniu z wyborcami. (Fakt)
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
