Oceń
Pogoda w Polsce to coraz większe upały, a Janusz Korwin-Mikke dołożył starań, aby zrobiło się jeszcze bardziej gorąco. Ostrzegamy, tego nie da się "odzobaczyć"...
Janusz Korwin-Mikke po wyborach już zaczął walczyć o kolejny słaby wynik Konfederacji i rozpoczął swój "przekaz podprogowy". Zdążył już porównać Kaczyńskiego do Hitlera i zaatakować polskich rolników. Po takich akcjach wyraźnie musiał odpocząć. Prezes partii Wolność jednak nawet na urlopie chce być w centrum uwagi.
Korwin uznał, że rzeka Świder na Mazowszu to dobre miejsce na odpoczynek i złapanie opalenizny. Pochwalił się na Instagramie zdjęciem, na którym wyleguje się z psem Odim na piasku. Tak, to ten sam czworonóg, który był tresowany przez Korwina petardami.
Tym razem kontrowersyjny polityk wystąpił jednak bez muszki i garnituru. Niestety, zaprezentował się Polakom w negliżu, pozując jak modelka. Miał na sobie jedynie majtki, których kolor nie zgadza się jednak z jego przekonaniami politycznymi...
Skoro to Konfederacja to prezes postanowił nie zakładać obuwia i jest na plaży... na bosaka.
Dzisiaj na plaży nad Świdrem widziano mężczyznę przypominającego znanego polityka. Po zidentyfikowaniu psa imieniem Odi, ustalono, że jest nim Janusz Korwin-Mikke! – napisał Korwin na Instagramie pod zdjęciem.
Świder się zagotował - opublikowano komentarz pod fotką.
Namaluj mnie jak jedną ze swoich francuskich dziewczyn - cytuje pod postem Łukasz.
Jak Posejdon - uważa Sebek.
Tylko pozazdrościć ciała w takim wieku - skomentowała mazieska.
Oceń artykuł