Oceń
Krystyna Pawłowicz we właściwy sobie sposób odniosła się do parady równości w Gdańsku. Jej uwagę głównie przykuł gigantyczny transparent w kształcie waginy. Jest oburzona, tak samo jak wielu katolików w Polsce.
Krystyna Pawłowicz postanowiła skomentować paradę równości w Gdańsku. Uwagę polityk, która zawsze bardzo wprost mówi to, co myśli - przykuła przede wszystkim gigantyczna, graficzna wagina. Posłanka poczuła się głęboko dotknięta tym osobliwym transparentem i uznała go za bluźnierczy przedmiot.
Krystyna Pawłowicz oburzona
Transparent, który tak rozsierdził posłankę był połączeniem świętych symboli i rysunku kobiecych narządów płciowych. Nie tylko z resztą ona była nim oburzona. Wielu katolików podzieliło jej zdanie.
Z pojawienia się tego „rekwizytu” na marszu musiała się tłumaczyć m.in. prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. Pawłowicz postanowiła obśmiać opozycję, dając jednocześnie upust swojej wściekłości.
Wpis na Twitterze miał sugerować, że Pawłowicz zgadza się z tezą o tym, iż ten obsceniczny wybryk przyczynił się do totalnej porażki Koalicji Europejskiej względem PiS-u w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Waszym zdaniem miało to faktycznie jakieś znaczenie?
Oceń artykuł