18+

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.

Copyright 2009-2019, Eurozet Sp. z o. o.

Freudowska pomyłka?

Mateusz Morawiecki ostrzega przed PiS! „Pierwszy raz powiedział prawdę”

20.09.2023  11:04
Mateusz Morawiecki ostrzega przed PiS
Mateusz Morawiecki ostrzega przed PiS Fot: Tomasz Jastrzębowski/REPORTER, X

W środę Mateusz Morawiecki wystąpił podczas konferencji prasowej i zdecydował się ostrzec Polaków przed wielkim zagrożeniem – rządami Prawa i Sprawiedliwości. To zapewne przejęzyczenie, ale wielu jest zdania, że „Morawiecki pierwszy raz powiedział prawdę”.

W środę Mateusz Morawiecki rozpoczął swój objazd po kraju związany z kampanią wyborczą. Swoje przemówienie rozpoczął od ataku na Donalda Tuska, lidera PO, który nie rządzi od 8 lat. „Powrót Tuska, to jest powrót Polski na zeszyt, nie chcemy tego”, perorował wściekły. Premier najjaśniejszej Rzeczypospolitej mówił także, że Donald Tusk doprowadzi do prywatyzacji państwowych przedsiębiorstw, a poprzednie rządy zrobiły z Polski kraj „biedy i bezrobocia”.

To oczywiście powtarzanie jak mantry nudnej pisowskiej narracji, którą znamy od dłuższego czasu, dlatego uwagę przyciągnęła jedynie zabawna wpadka Morawieckiego. Zdaniem komentatorów, opozycja ma już gotowy spot wyborczy.

Mateusz Morawiecki zdobył się na szczerość? Ostrzegł, jak wielkim zagrożeniem jest PiS

W pewnym momencie Mateusz Morawiecki stwierdził, że rządy Prawa i Sprawiedliwości są zagrożeniem.

Chcemy przypomnieć o tym, jak wielkim zagrożeniem jest powrót rządów Prawa i Sprawiedliwości do władzy - powiedział premier Mateusz Morawiecki.

Wirtualna Polska zwraca uwagę na to, że premier prawdopodobnie nie zauważył tego przejęzyczenia, ponieważ się nie poprawił i kontynuował przemówienie, jak gdyby nigdy nic. Wpadkę lub chwilę szczerości Morawieckiego wykorzystali bezlitośnie komentatorzy na Twitterze (X) i politycy opozycji, w tym Małgorzata Kidawa-Błońska czy Donald Tusk.

Sam miłościwie nam panujący odniósł się do swojej (freudowskiej?) pomyłki w komentarzu do dziennikarza Grzegorza Osieckiego, który jako jeden z pierwszych zwrócił uwagę na błąd. „Widzę, że pan red. Osiecki z mojego przejęzyczenia chce zrobić temat dnia. Zapraszam Pani Osiecki do PiS-busa, porozmawiajmy o sprawach poważnych”.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.

logo Tu się dzieje