Oceń
Stefan Niesiołowski podjął decyzję. Odpuści sobie wyboru do Sejmu 2019. Posiedzenie komisji regulaminowej również odbędzie się bez niego. Poseł PSL-UED może wkrótce usłyszeć zarzuty korupcyjne i będzie musiał walczyć o wolność bez immunitetu.
Stefan Niesiołowski, od niedawna znany także jako "Jurny Stefan", w rozmowie z „Super Expressem” ogłosił, że zrezygnował ze startu w wyborach. Czy wpłynęła na to afera z prostytutkami?
Koniec Niesiołowskiego - immunitet, prostytutki i... więzienie?
75-letni Niesiołowski poza polityką może nie zaznać spokoju. Zrzekł się immunitetu, a wkrótce może usłyszeć zarzuty korupcyjne. Grozi mu nawet 10 lat odsiadki. Twierdzi jednak, że jest niewinny.
Nie boję się więzienia. Ale nie wiem, jakie plany ma prokuratura. Nie popełniłem żadnego przestępstwa! Rozpętano kampanię oszczerstw, przecieków, insynuacji przeciwko mnie. To jest nagonka na mnie! – powiedział w rozmowie z „Super Expressem”.
Stefan Niesiołowski - polityka, kariera i pieniądze
SE.pl przypomina, że Niesiołowski zaczął karierę polityczną jako poseł jeszcze w PRL-u. Od tamtej pory był posłem (wielokrotnie), wicemarszałkiem Sejmu i senatorem. Jego dorobek to m.in.kilka mieszkań o łącznej wartości ponad 1,4 mln złotych i kilka różnych działek. Wraz z żoną zarabiali rocznie nawet 300 tys. złotych.
Oceń artykuł