Oceń
Wybory prezydenckie 2025 prawdopodobnie odbędą się w 2025 roku. Kto zostanie kandydatem PiS i następcą Andrzeja Dudy? Wcześniej mówiło się, czarnym koniem będzie Beata Szydło, ale Ryszard Terlecki ma inną wizję. Jego zdaniem, w wyborach prezydenckich powinien wystartować Mateusz Morawiecki. Polacy już szykują miski na ryż...
Andrzej Duda, jeśli PiS nie dokona legislacyjnej hucpy, może być prezydentem tylko dwie kadencje. Wcześniej ptaszki na Wiejskiej ćwierkały, że wybory prezydenckie 2025 ma dla PiS i Zjednoczonej Prawicy wygrać Beata Szydło. Wicemarszałek Terlecki staje okoniem. Uważa, że największe szanse na zwycięstwo w wyborach ma Mateusz Morawiecki.
Morawiecki prezydentem po Dudzie? Nie ta liga, bejbe!
Terlecki w rozmowie z tygodnikiem „Sieci” zapewnia, że lista kandydatów jest długa i Zjednoczona Prawica ma w czym wybierać. Uważa jednak, że tylko Mateusz Morawiecki miałby aktualnie szansę na wygranie wyborów prezydenckich. To wciąż jednak tylko „luźne przymiarki, osobiste zdanie i może być jakaś niespodzianka”.
Na giełdzie nazwisk najczęściej pojawiają się obecny premier Mateusz Morawiecki oraz jego poprzedniczka Beata Szydło. Rzadziej wspominani są marszałek Sejmu Elżbieta Witek i szef MON Mariusz Błaszczak. Nie wyklucza się także zaskakującej i niespodziewanej kandydatury. Takiej, jaką przed kilkoma laty był sam Duda – pisze Radio ZET.
Czy Morawiecki mógłby wejść w buty Dudy? Aktualny prezydent ustawił poprzeczkę niebotycznie wysoko. Mówi innowacyjną angielszczyzną, para się poetyckim rapem, śpiewa w duecie z żoną, żart opowie, a nawet miewa profetyczne wizje. Nie wiemy czy Duda jest niezastępowalny, ale na pewno jest nie do podrobienia.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
