Oceń
Jacek Sasin wywołał oburzenie. Co za bezczelność! Media ujawniły, że Ministerstwo Aktywów Państwowych wydało na jego bezpieczeństwo i „specjalny pokój” prawie milion złotych. Polacy mu tego nie darują?
Jacek Sasin znienawidzony przez Polaków? „Rzeczpospolita” ujawnia, że Ministerstwo Aktywów Państwowych wydało fortunę na bezpieczeństwo Sasina. Spółka z Pruszkowa miała wykonać na rządowe zlecenie tzw. „bezpieczny pokój antypodsłuchowy”. Koszt to 912 tys. 660 zł.
Bezpieczny pokój dla Sasina. Koszt szokuje
Jak wynika z informacji ujawnionych przez „Rzeczpospolitą”, pokój ma spełniać "najwyższe wymogi bezpieczeństwa”. Miał to potwierdzić jeden z funkcjonariuszy służb współpracujących z firmami zajmującymi się bezpieczeństwem informacji niejawnych. Sasin w nowoczesnym gabinecie ma zainstalowany sprzęt antypodsłuchowy i systemy zapewniające bezpieczne przesyłanie danych.
Ekspert dodał, że na rynku tego typu pokoje zapewniają sobie tylko najbogatsze firmy oaz najważniejsze instytucje. Rozmówca "Rz" dodał, że bezpieczeństwo danych poufnych jest aktualnie bardzo ważne - chociażby ze względu na rosyjską inwazję czy też działania obcych służb przeciwko naszemu krajowi – pisze Wirtualna Polska.
Czy Sasin coś ukrywa? Po co mu gabinet antypodsłuchowy? Być może chce zachować w tajemnicy informacje o budowie elektrowni atomowych, które ma nadzorować. A może już trwają rozmowy o kosztach kolejnych wyborów?
Oceń artykuł

