Oceń
Senatorowie w Polsce na dobre trunki pieniędzy podatników nie żałują. Ujawniono jakie alkohole i za ile kupuje się u marszałka Stanisława Karczewskiego. Z takim zaopatrzeniem na "bal u Senatora" chętnie wpadłby zapewne nawet sam Lord Kruszwil.
Jak podaje „Super Express”, Senat na alkohol pieniędzy nie skąpi. Ekskluzywna wódka, droga whisky, francuskie koniaki, luksusowe wina – nie dość, że za takie trunki trzeba sporo zapłacić, to było ich bardzo dużo. W nieco ponad rok w Senacie na alkohol wydano 8,4 tys. złotych!
Alkohol miał nie był kupowany ku uciesze senatorów. Został zakupiony, by reprezentować izbę. Miał być podawany na uroczystościach i przyjęciach, na delegacjach krajowych i zagranicznych.
Politycy i alkohol
„Super Express” skontaktował się z senackim biurem prasowym. Dowiedział się, że zakupiono aż 26 butelek wina, a każda kosztowała do 164 złotych. Za ziemniaczaną wódkę premium płacono do 108 złotych za butelkę. Pojawił się też likier czekoladowy, którego pół litra kosztowało 87 złotych.
Na alkohol w Senacie wydano mniej niż w ubiegłym roku. Jak podaje money.pl, wówczas zakupiono „procenty” za ponad 10 tys. złotych.
Alkohol w Sejmie
Nie wiadomo jak sytuacja wygląda w Sejmie, bo podobne zestawienia nie są prowadzone. Wiadomo jedynie, że sprzedawano tam alkohol bez zezwolenia. Jak podaje „Wprost”, w 2017 roku wybuchła afera, gdy w sejmowym barze sprzedawano alkohol bez wymaganej koncesji. Jednocześnie Tomasz Cimoszewicz (Platforma Obywatelska) bił na alarm, że wielu posłów pije w Sejmie w czasie pracy.
Oceń artykuł