Oceń
Senat to koszty dla polskiego podatnika. Okazuje się, że senatorowie nie mają litości dla portfeli Polaków. Nie żałują sobie na podróże służbowe. Rekordzistą jest Aleksander Pociej.
Senat płaci pieniędzmi Polaków za zagraniczne wyjazdy służbowe senatorów. A oni najwyraźniej bardzo lubią podróżować. Jak podaje gazeta.pl, w 2018 roku „wylatali” 1 250 263 złotych. I tak byli łaskawi i oszczędni, bo rok wcześniej na służbowe wyjazdy wydali 1 347 355 złotych.
Aleksander Pociej - senator podróżnik
Gazeta.pl ujawnia, że rekordzistą jest senator Aleksander Pociej (Platforma Obywatelska). Niezły z niego globtroter. Kancelaria Senatu wydała w 2018 roku na jego 20 delegacji aż 93,5 tys. złotych. Wyjazdy zagraniczne zajęły mu 78 dni, co jest rekordem Senatu.
Adam Bielan - senator obieżyświat
Na drugim stopniu podium znalazł się Adam Bielan (PiS), którego podróże służbowe kosztowały Polaków 92937 tys. złotych. Tuż za nim uplasował się Michał Seweryński (PiS) z kwotą 92789 złotych i 45 dniami w podróży.
To jedynie koszty, które pokryła Kancelaria Senatu. Gazeta.pl zwraca uwagę, że za niektóre noclegi i wyjazdy płaciły „inne podmioty”.
Polscy senatorowie na walizkach
Gdzie tak chętnie podróżują senatorowie? Jednym z celów „wycieczki” była 100. rocznica istnienia Parafii Matki Bożej Różańcowej w Passaic w New Jersey. Polacy zapłacili za ten wyjazd 19 tys. złotych. Senatorowie wyjeżdżali także za wschodnią granicę na imprezy dożynkowe.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
