Sikorski w Radiu ZET szokuje. Polska myślała o rozbiorze Ukrainy?

Oceń

Radosław Sikorski znowu wywołał burzę. Kolejna kontrowersyjna wypowiedź, tym razem w Radiu ZET o… Polsce i rozbiorze Ukrainy! Rosyjska propaganda czekała na taką wypowiedź?

Europoseł Radosław Sikorski znowu pokusił się o kontrowersyjną wypowiedź. W Radiu ZET zasugerował, że rząd PiS myślał o rozbiorze Ukrainy. Czy ta wypowiedź, tak jak wynaturzenia Janusza Korwin-Mikke o masakrze w Buczy, zostanie wykorzystana przez rosyjską propagandę?

Sikorski o rozbierze Ukrainy. Szokująca wypowiedź

Radio ZET zacytowało wypowiedź Sikorskiego, a polityk potwierdził swoje słowa na Twitterze. Dodał, że Węgry do dziś mogą zastanawiać się nad rozbiorem pochłoniętej wojną Ukrainy. Stwierdził również, że „Kaczyński proponował misję NATO na zachodniej Ukrainie bez uzgodnienia z Sojuszem”.

Rząd PiS myślał o rozbiorze Ukrainy? Myślę, że miał moment zawahania w pierwszych 10 dniach wojny, gdy wszyscy nie wiedzieliśmy, jak ona pójdzie, że może Ukraina upadnie. Gdyby nie bohaterstwo Zełenskiego i pomoc Zachodu, to różnie mogło być - cytuje Sikorskiego Radio ZET.

Dziennikarz Jan Pawlicki na Twitterze zwrócił uwagę, że ta wypowiedź Sikorskiego, tak jak szokujące słowa po uszkodzeniu Nord Stream, to „kolejny komentarz wpisujący się w rosyjską linię propagandową”. Internauci przypominają też wypowiedź Sikorskiego z 2010 roku, gdy dla stabilności regionu sugerował przyłączenie Rosji do NATO. Nie brakuje też komentarzy zarzucających Sikorskiemu swoimi wypowiedziami działania na niekorzyść Polski.

Wspólnie możemy wiele zyskać (...) Mamy wiele wspólnych interesów, takich jak stabilizacja Afganistanu, walka z terroryzmem, piractwem i rozpowszechnianiem broni masowego rażenia. Chcemy i potrzebujemy bezpiecznej i stabilnej Rosji. Ten kraj musi jednak być obliczalny, gotowy do kooperacji i przede wszystkim demokratyczny. Tylko taka Rosja może żyć w pokoju z samą sobą i swymi sąsiadami – powiedział Sikorski ponad 10 lat temu na łamach "Sueddeutsche Zeitung". (TVN24.pl)

Jest wolność słowa, można mówić wszystko... ale może czasem lepiej milczeć?