Trybunał Stanu: Andrzej Duda może zostać odwołany już wkrótce!

Oceń

Zdaniem prezydenckiej minister Małgorzaty Paprockiej propozycja odwołania Andrzej Dudy, to „wprowadzanie w błąd opinii publicznej”. Chodzi o słowa wiceszefa Trybunału Stanu, Marka Chmaja.

Czy to koniec Dudy? Jego rola w polskiej polityce budzi w ostatnim czasie kontrowersje, a decyzje związane z powierzeniem misji stworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu dziwią wielu wyborców. Zdaje się bowiem, że to prawdziwe mission impossible, a premier Morawiecki został rzucony na pożarcie przez piranie. Szef PSL nie widzi bowiem możliwości współtworzenia rządu z PiS, nawet gdy zaoferowano mu pozycję premiera i w przyszłości prezydenta.

W programie „Dudek o polityce” mecenas Marek Chmaj, który od 2019 roku jest wiceprzewodniczącym Trybunału Stanu z rekomendacji Koalicji Obywatelskiej, stwierdził, że jest możliwość odwołania prezydenta Andrzeja Dudy przed końcem jego kadencji. Chodzi o referendum.

Otóż w referendum można zdecydować o zarządzeniu nowych wyborów prezydenckich. Marek Chmaj zaznaczył, że to hipotetyczna możliwość. Odpowiedziała mu już prezydencka minister Małgorzata Paprocka. Jej zdaniem to wprowadzanie ludzi w błąd.

Andrzej Duda odwołany w referendum? To nie takie proste

Małgorzata Paprocka oceniła propozycję Marka Chmaja jako „oryginalną i niemającą nic wspólnego z przepisami”.

Przykre jest to, kiedy osoby, które chcą uchodzić za autorytety - szczególnie z zakresu prawa konstytucyjnego - wprowadzają w błąd opinię publiczną - stwierdziła Paprocka.

- Konstytucja jasno wskazuje, w jaki sposób Prezydent RP jest wybierany, ile trwa kadencja i jakie są sposoby opróżnienia urzędu prezydenckiego – tłumaczy prezydencka minister. Chodzi o przypadki, kiedy prezydent umrze, zrzeknie się urzędu lub złoży urząd w związku z decyzją Trybunału Stanu.