Oceń
Podczas czwartkowego półfinału swoją przygodę z Eurowizją zakończył król angielskiego disco polo, Rafał Brzozowski. W występie polskiego muzyka zakochał się Agustin Egurrola, stwierdzając, że lepiej już być nie mogło. Polska zasługiwała na występ w finale?
Agustin Egurrola nie kryje zachwytu po czwartkowym występie Rafała Brzozowskiego w półfinale Eurowizji 2021.
To był naprawdę dobry występ. Rafał pokazał się z jak najlepszej strony, możemy być absolutnie dumni, nie ma powodu do wstydu. Wszyscy się bardzo mocno rozwinęliśmy i dużo się od siebie nauczyliśmy. Dobrze, że Polska jest na takich imprezach, że pokazujemy się na arenie międzynarodowej. Bardzo się cieszę, że tu byliśmy - poinformował juror polskich talent show.
Egurrola w rozmowie z TVP Info nie kryje, że polski muzyk dał z siebie wszystko. Plany zwycięstwa pokrzyżowali jedynie rywale, którzy byli lepsi.
Finał Eurowizji be Polski
Awans do ostatniej fazy konkursu wywalczyło 9 państw. W gronie szczęśliwców znalazły się: Serbia, Bułgaria, Portugalia, San Marino, Islandia, Grecja, Szwajcaria i Finlandia.
Do finału ze swoim flagowym "The Ride" nie dojechał Rafał Brzozowski. Jeszcze przed konkursem muzyk przyznał, co chce osiągnąć.
Chciałbym, żeby te wszystkie negatywne rzeczy odeszły - a kiedy będę już na scenie, to pozostała sama radość. Jeżeli uda mi się przejść do finału, to będę szczęśliwy - poinformował wokalista.
Niestety, to kolejny finał bez udziału Polski. Może za rok wielki triumf zapewni nam na przykład występ Zenka Martyniuka?
Oceń artykuł
Tu się dzieje
