Oceń
Grupa migrantów zaatakowała polskich żołnierzy i policjantów pilnujących przejścia granicznego w Kuźnicy. Cudzoziemcy do szturmu wykorzystali kamienie, ciężkie przedmioty, a nawet granaty hukowe. Jeden z funkcjonariuszy z ciężkimi obrażeniami głowy został zabrany do szpitala.
Polska policja poinformowała na Twitterze, że podczas starć przy przejściu granicznym w Kuźnicy jeden z policjantów został "dość poważnie ranny, udzielana jest mu pomoc, karetka przewozi go do szpitala". Rzecznik prasowy Mariusz Ciarka dodał, że funkcjonariusz z oddziału prewencji ma pękniętą czaszkę. Został przetransportowany do szpitala w miejscowości Sokółka.
Awantura w Kuźnicy
Starcia z polskimi służbami w Kuźnicy trwają od rana. Jak przekazało Ministerstwo Obrony Narodowej, migranci otrzymali od białoruskich funkcjonariuszy granaty hukowe, a także narzędzia do niszczenia barier granicznych.
Część migrantów dysponuje przygotowanymi w roboczych warunkach broniami do miotania kamieniami - przekazał Żaryn.
Rzecznik prasowy Ministra Koordynatora Służb Specjalnych zapewnił, że polskie służby podejmują adekwatne działania, dzięki którym granica jest skutecznie chroniona. Do rozpędzania tłumu wykorzystywane są armatki wodne oraz gaz łzawiący.
Według Żaryna ostatnio w pobliże koczowiska uchodźców przyjechały ciężarówki białoruskich zakładów budowlanych, przewożące kamienie, kostkę brukową i żwir. Materiały te mają służyć do starć z polskimi funkcjonariuszami.
Oceń artykuł

