Oceń
Epidemia COVID-19 w Polsce, wnioskując po raportach Ministerstwa Zdrowia, intensywnie się wycofuje. Jednak minister zdrowia Adam Niedzielski od dawna straszy, że czeka nas czwarta fala zakażeń. Podobnego zdania jest dr Paweł Grzesiowski, który zapowiada RZEŹ.
Czy rzeczywiście już jesienią grozi nam czwarta fala zakażeń koronawirusem? Ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej dr Paweł Grzesiowski ostrzega, że zagraża nam wariant Delta, który jest najbardziej zakaźny. W rozmowie z Interią wyjaśnił, że jedna zakażona osoba może zarazić 8 kolejnych, co szczególnie będzie odczuwalne we wschodnich regionach Polski, które są słabo zaszczepione.
Czwarta fala zakażeń nie zostanie powstrzymana przez program szczepień?
Wariant Delta jest szczególnie niebezpieczny, bo utrzymuje się w powietrzu w zamkniętych pomieszczeniach przez kilkadziesiąt minut, nawet jeśli nie ma tam już osoby chorej. Do zakażeń będzie więc dochodzić np. w toaletach. Konieczne więc będą lepsze maseczki chirurgiczne, a sam dystans społeczny już nie wystarczy.
Jeżeli mamy niewielu zaszczepionych seniorów, to niestety, ale znów wirus w tej grupie zbierze krwawe żniwo. Będą obłożone szpitale, a zgonów zanotujemy tak dużo jak jesienią 2020, a może i więcej, bo według naukowców z Indii wariant Delta jest bardziej zjadliwy – ostrzega dr Grzesiowski. (Interia.pl)
Dr Paweł Grzesiowski apeluje, by jak najszybciej wrócić do testowania, ponieważ obecnie wykonuje się stanowczo zbyt mało testów. Co więcej, potrzebujemy kompleksowego działania od momentu wykrycia zakażenia. Nawet wysoki poziom zaszczepienia społeczeństwa nie gwarantuje, że całkowicie wyeliminujemy transmisję.
Wirus to odbezpieczony karabin. Jeśli człowiek nie ma kamizelki kuloodpornej w postaci szczepienia, to obrywa, a nawet umiera. I ludzie muszą to zrozumieć. Obszary, gdzie obecnie jest niska wyszczepialność, to pierwsi kandydaci do lockdownu i dramatycznego wzrostu zachorowań. W tych regionach będzie rzeź – dr Grzesiowski przestrzega przed czwartą falą. (Interia.pl)
Oceń artykuł

