Oceń
W radiu Super Nova wypowiedział się Prezes Polskiej Izby Branży Pogrzebowej Robert Czyżak. Jego słowa o koszmarnej liczbie zgonów w Polsce przerażają i smucą. Domy pogrzebowe z ledwością zdążają ze swoją pracą.
W radiu Super Nova wypowiedział się Prezes Polskiej Izby Branży Pogrzebowej Robert Czyżak. Mężczyzna, tak, jak i wszyscy jego znajomi po fachu — zauważył bardzo niepokojący trend. Liczba zgonów w Polsce w ostatnim czasie wykracza poza możliwości branży pogrzebowej.
Przede wszystkim koronawirus daje nam do wiwatu. Wiemy już, że przekroczyliśmy wielce przygnębiającą granicę 100 tys. zmarłych na Covid-19 Polaków. Od momentu II wojny światowej tak złej sytuacji nikt jeszcze nie obserwował. Sprawę podsumował na antenie radia właśnie pan Robert Czyżak - zauważył, o ile konkretnie wzrosła ogólna liczba zgonów w Polsce.
Domy pogrzebowe nie dają rady. Kryzys śmierci w Polsce
"Myśmy to wyliczyli i stanowi to mniej więcej 7 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Po raz pierwszy od II Wojny Światowej przekroczyliśmy pół miliona zgonów w skali rocznej. A pamiętajmy, że w roku 2018, czy nawet 2019, tych zgonów było niewiele ponad 400 tys. To oznacza, że w skali niespełna 3 lat, te wyniki poszybowały mocno w górę i przekroczyły pół miliona w skali roku" – stwierdził.
Widzimy, że zgonów związanych z Covid-19 jest relatywnie dużo, natomiast jest też dużo zgonów "około-covidowych". To są zgony tych osób, które nie dostały się do szpitali, nie doczekały się na swoje planowe zabiegi albo miały utrudniony dostęp do lekarza. Wg mnie, służba zdrowia polegająca na "teleporadach" do niczego dobrego nas nie doprowadzi
– mówił Robert Czyżak w radiu Super Nova.
Taka sytuacja jest teoretycznie idealna dla domów pogrzebowych, to tylko pozory. "Jeżeli będziemy na to patrzeć jedynie pod kątem biznesowym - to tak, ale tu pozostaje przede wszystkim czynnik ludzki. My nie jesteśmy wynaturzeni i też patrzymy na te ludzkie nieszczęścia. Niestety to jest bardzo zły obraz. Niestety, nie widzimy końca tego trendu" – podsumował prezes Polskiej Izby Branży Pogrzebowej.
Myślicie, że ten dramat kiedyś dobiegnie końca?
Oceń artykuł

