Oceń
Łukasz Szumowski od dawna zapowiada, że koronawirus może i chwilowo odpuścił, ale jesienią czeka nas druga fala zachorowań na COVID-19. Okazuje się, że to nie jedynie straszenie, bo rząd już przygotowuje się na korona-kataklizm!
Koronawirus w Polsce jest jak przyczajona bestia, która wkrótce znowu zaatakuje. Chociaż rząd zapowiedział poluzowanie obostrzeń i zmniejszenie dystansu społecznego, to minister zdrowia Łukasz Szumowski ostrzega, że druga fala zachorowań jesienią uderzy w nas jak tsunami.
Koronawirus w Polsce i druga fala epidemii
Jak ujawnia rmf24.pl, do końca wakacji specjalny zespół powołany przez ministra zdrowia ma opracować plan na to, jak poradzić sobie z drugą falą koronawirusa w Polsce. Kluczowe ma być odseparowanie osób zainfekowanych COVID-19 od chorych na grypę. Może być to problematyczne, bo objawy grypy i koronawirusa są do siebie podobne.
Jak wiele będzie zachorowań na SARS-CoV-2 w Polsce jesienią? Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz prognozuje, że „dziennie możemy mieć do 100 tysięcy osób w przychodniach ze schorzeniami grypowymi i paragrypowymi”. Być może osoby chore, zanim w ogóle udadzą się do przychodni, będą musiały obowiązkowo zrobić test na koronawirusa.
RMF24.pl ujawnia również, że „przy Narodowym Funduszu Zdrowia już powstał zespół, który ma opracować plan powiększenia listy szpitali jednoimiennych, albo wydzielenia oddziałów dla wszystkich chorych z objawami grypy lub koronawirusa”.
Kluczowa podczas drugiej fali koronawirusa ma być dostępność testów genowych. Rząd zapewnia, że ma ich miliony w magazynach, a do tego chce je przekazać do wszystkich SOR-ów.
Sanepid nie prowadzi specjalnych przygotowań, jak zapewniła reportera RMF FM Mateusza Chłystuna dyrektor tej instytucji, epidemiolodzy czekają na ewentualne nowe wytyczne resortu zdrowia lub Głównego Inspektora Sanitarnego. Są jednak przekonani, że liczba zachorowań po okresie urlopowym i licznych wyjazdach będzie rosnąć – podaje rmf24.pl
Oceń artykuł