Oceń
Jarosław Jakimowicz całkowicie wyparł się wydarzeń opisanych w jego biografii. Gwiazdor TVP przyznał, że historie zawarte w książce to w większości kłamstwa, napisane w celu "zwiększenia sprzedaży". Co jeszcze ukrywa?
Gwiazda Telewizji Polskiej Jarosław Jakimowicz od kilku dni nie znika z mediów. Kolejne zeznania dotyczące skandalicznych wydarzeń na zgrupowaniu Miss Generation, coraz bardziej pogrążają celebrytę.
Książka Jarosława Jakimowicza to fikcja artystyczna
Jeszcze niedawno Jarosław Jakimowicz zapewniał, że nie napadł na placówkę pocztową, mimo że historia ta opisana jest w jego biografii. Nie jest to jedyna niespójność w zeznaniach celebryty.
Prezenter napisał książkę biograficzną w celu wykreowania sobie opinii "bad boya". "Życie jak film" opisuje przygody Jakimowicza, do których nigdy nie doszło.
Wszelkie zawarte sensacyjne historie, które opisane są w mojej książce "Życie jak film", to fikcja artystyczna, która miała na celu zwiększenie sprzedaży. Aż trudno mi uwierzyć w naiwność tych, którzy klikają z uporem maniaka, komentują informacje, które podrzuca im Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych i inne portale. Moja książka to książka przygodowa, co zawsze polecałem. Te makabryczne sensacje, którymi się emocjonujecie, są zmyślone i tyczą się 19-letniego chłopaka – oświadczył na Instagramie gwiazdor.
Kilka godzin po opublikowaniu wpisu, został on usunięty. Kolejne kłamstwa Jarosława Jakimowicza wyjdą niebawem na jaw?
Oceń artykuł