Oceń
Krzysztof Jackowski, czyli jasnowidz o wszystkiego, tym razem zajął się tygrysami. W zoo w Poznaniu spotkał się z wielkimi kotami, które uratowano z transportu z Włoch na polsko-białoruskiej granicy i poznał ich przyszłość.
Jackowski to jasnowidz (czarnowidz?) wszechstronny. Tropił już telepatycznie pytona nad Wisłą, prawie odnalazł zwłoki Staraka, szuka ludzi po zapachu, a nawet potrafi przewidzieć wyniki wyborów prezydenckich. Tym razem zajął tygrysami uratowanymi z transportu.
Trafiły póki co w dobre miejsce, bo właścicielka tego obiektu dba o zwierzęta, jest miłośnikiem zwierząt – przewidział teraźniejszość Jackowski. (Fakt.pl)
Jackowski spojrzał w przyszłość i jego zdaniem tygrysy nie zostaną w Poznaniu, bo nie będą tu miały stosownych warunków. Podejrzewa, że w sprawę wkradnie się też polityka, a warunki dla wielkich kotów będą musiały być bardzo dogodne, by nikt nie mógł powiedzieć, że dzieje im się coś złego.
Mam odczucie, że te zwierzęta stąd zostaną zabrane, ale w moim odczuciu zostaną w Polsce. Zostaną rozlokowane po różnych ogrodach zoologicznych w warunkach jak najbardziej stosownych dla takiego gatunku. Los tych zwierząt jest przesądzony, zostaną w Polsce – przewiduje Jackowski. (Fakt.pl)
Oceń artykuł