Oceń
Koronawirus znów uderzył w Polaków z taką siłą, że nie widać w nim cienia litości. Czwarta fala, zamiast się kończyć, to błyskawicznie przybiera na sile. Dane, które budzą grozę już o poranku, zdradza Adam Niedzielski. Jak żyć w ciągłym pandemicznym lęku i okropnym napięciu?
Wariant Omikron stanowi dla nas nowe zagrożenie, a klasyczny koronawirus również nikomu nie odpuszcza. Dane, które podaje nam Ministerstwo Zdrowia, są skrajnie nieoptymistyczne. Wszystko wskazuje na to, że jeszcze trochę pomęczmy się z koronawirusem.
Koronawirus zakończy pandemie, wybijając wszystkich?
Sytuacja pandemiczna w kraju tak mocno się zaostrza. Szczepionki spełniają swoją rolę, a w związku z dużą liczbą osób niezaszczepionych, nie są w stanie nas uchronić przed zachorowaniem w czasie czwartej fali pandemii koronawirusa.
W ciągu ostatniej doby w Polsce odnotowano 6 422 nowe zakażenia koronawirusem. Taką wstrząsającą informację przekazał w Porannej rozmowie w RMF FM minister zdrowia Adam Niedzielski.
To o ponad 25 proc. więcej niż tydzień temu. To trzeci dzień z rzędu, kiedy mamy z powrotem przyrosty
- mówił w RMF FM Adam Niedzielski, komentując liczbę nowych zakażeń potwierdzonych w ciągu ostatniej doby. "Mam nadzieję, że te trzy dni to nie jest początek startu Omikrona" - zauważył. "Łóżek mamy zajętych blisko 20 tys. Wystartowanie z takiego poziomu z piątą falą to jest scenariusz katastroficzny" - przyznał.
Jeżeli będziemy widzieli w tym tygodniu, że mamy kontynuację wzrostowego trendu infekcji przy zapełnieniu łóżek ok. 20 tys. (...), będziemy podejmowali kolejne decyzje zaostrzające
- stwierdził szef resortu zdrowia, pytany o ewentualne nowe restrykcje. Jak dodał, takie decyzje będą podejmowane najpóźniej w piątek.
Życzymy wszystkim nie tylko zdrowia fizycznego, ale również psychicznego, by jakoś to przetrwać.
Oceń artykuł