Oceń
Polska zagrożona? Wcześniej Rosja groziła zniszczeniem Warszawy, a teraz głos zabrał Ramzan Kadyrow i zapowiedział, że "Polska jest następnym celem po Ukrainie”. Czy powinniśmy traktować poważnie groźby czeczeńskiego przywódcy?
Odkąd Rosja bandycko napadła na Ukrainę, Rosja wielokrotnie groziła Polsce, m.in. zapowiadając „zniszczenie Warszawy w 30 sekund”. Teraz Polsce zaczął grozić też czeczeński watażka Ramzan Kadyrow, publikując dziwne nagranie w mediach społecznościowych. Podkreślił, że gdy upadnie Ukraina, jego następnym celem będzie Polska. To realne groźby czy kolejny żenujący film propagandowy?
Kadyrow grozi Polsce. Chce przeprosin za ambasadora Rosji
Czeczeński przywódca uważa, że „Ukraina to już zamknięta kwestia”, bo Rosjanie wchodzą do Lisiczańska i niemal zdobyły Siewierodonieck. Ostrzegł, że jeśli Polska nie przestanie wspierać Ukrainy, będzie następnym celem czeczeńskich żołnierzy. Przy okazji odniósł się też do incydentu z ambasadorem Rosji Siergiejem Andriejewem 9 maja, gdy został oblany czerwoną farbą przed Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie. Kadyrow domaga się od Polski przeprosin.
Co Polska chce osiągnąć? Ukraina jest już sprawą zamkniętą. Interesuje mnie Polska. Po Ukrainie, jeśli będzie rozkaz, pokażemy, co potrafimy zrobić w 6 sekund. Lepiej zabierzcie broń, najemników i oficjalnie przeproście naszego ambasadora. Nie zostawimy tego tak po prostu. Gracie w bardzo złą grę z naszym państwem... Nie należy grać według melodii Zachodu i Ameryki. To nie prowadzi do niczego dobrego – ostrzega Polskę Kadyrow.
Kadyrow przy okazji wychwalał Putina, nazywając go „kochanym prezydentem”, a także krytykował kraje Zachodu za niszczenie światowej gospodarki. Uważa, że zachodni przywódcy chorują na schizofrenię, oskarżając Putina o zbrodnie.
Gracie w bardzo złą grę z naszym państwem. Nie należy grać według melodii Zachodu i Ameryki. To nie prowadzi do niczego dobrego – odgraża się Kadyrow.
Kadyrow grozi atakiem na Polskę [WIDEO]
Oceń artykuł

