Oceń
Katastrofa lotnicza w Polsce, rozbił się helikopter nieopodal Pszczyny. Rano podano, że są dwie osoby śmiertelne, a teraz media informują, że jedną z nich jest znany polski biznesmen Karol Kania.
Katastrofa lotnicza w Polsce. Na Śląsku w okolicy Pszczyny w lesie w okolicy rzeki Dokawy rozbił się prywatny helikopter. Tomasz Pokorny z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pszczynie poinformował media, że maszyną podróżowały cztery osoby – dwie przeżyły i są ranne, przewieziono je do szpitala. Ich życiu obecnie nie zagraża niebezpieczeństwo. Niestety, 2 osoby nie przeżyły wypadku.
Wypadek helikoptera. Nie żyje biznesmen Karol Kania
Media podają nowe informacje na temat wypadku helikoptera i ofiar śmiertelnych. Portal Money.pl ujawnia, że jedną z nich był właściciel jednego z największych przedsiębiorstw produkujących podłoża do uprawy pieczarek 80-letni Karol Kania. Informację potwierdził sołtys wsi Jankowice Marek Wojtala.
Znałem Karola osobiście. Wspaniały, dobry człowiek. Dawał pracę setkom ludzi. Harował jak wół, sam doszedł do majątku, wyszedł z wielkiej biedy. Nikomu nie zazdrościł, zawsze pomógł. Będziemy tu po nim płakać – wyznał Marek Wojtala. (Money.pl)
Jak podaje Super Express, Karol Kania miał kilka zakładów w Polsce i prowadził biznes wraz z synami. W 2016 r. w rankingu najbogatszych Polaków magazynu "Forbes" zajął 63 pozycję z majątkiem 490 mln zł.
Śmierć poniósł także 54-letni pilot śmigłowca. Business Insider donosi, że ranne osoby to 47-letnia kobieta i 54-letni mężczyzna.
Przyczyna wypadku helikoptera jeszcze nie jest znana i nie ma na ten temat żadnych oficjalnych informacji. Sprawą zajmują się prokuratura i Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych. SE.pl ujawnia, że osoby obecne na pokładzie helikoptera wracały akurat z polowania.
Zginęło dwóch mężczyzn znajdujących się z przodu kabiny, przeżyli natomiast kobieta i mężczyzna, którym o własnych siłach udało się wydostać z maszyny – informuje Radio ZET.
Oceń artykuł

